Wpis z mikrobloga

#dowcip Raz ślimaczek - nieboraczek

by się wysrać, wlazł za krzaczek.

Zdjął skorupke, wypiął dupke,

chciałby wreszcie zrobić kupke !


"Od tygodnia już nie robie,

może wreszcie ulże sobie."


Stęka, posapuje równo

a tu ciągle z gówna - g---o,

żarł laxigen, razem z sodą,

i piguły popił wodą.


Chlał rycyne niby wódke,

ale wszystko z marnym skutkiem.

Nawet ciepłym raz wieczorem,

wyczyścił dupke wyciorem.


Jednak sytuacja głupia,

wciąż ślimaczek się nie skupia.

Teraz sapie, teraz stęka,

"sranie - myśli - to ci męka !"


Czy do wuja iść winniczka ?

Wszyscy mówią, że to wtyczka.

Może wtyczka mi pomoże ?

Tak się zesrać chciał nieboże...


Lasem biegnie pani sarna,

która chciała być ciężarna.

Czy z jeleniem, czy też z dzikiem,

z pozytywnym wszak wynikiem.


Podniecona tym biedaczka,

rozdeptała nieboraczka.

Wszysto wyszło z niego równo -

mózg i upragnione g---o
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach