Wpis z mikrobloga

@austra: No ale siłownia wcale nie jest najlepszą solucją na otyłość. Odpowiednia dieta i dowolna aktywność fizyczna nimi są. Na siłce to się mięśnie robi, a nie spala tłuszcz. I to dopiero wtedy, gdy już się jakieś ma, bo szkoda zajmować przyrządy ludziom, żeby zrobić mikrobiceps. Kupuje się sztangę, dwa krążki, ze dwie hantle i macha w domu. Do tego brzuszki, przysiady, pompki i na początek w zupełności to wystarcza. A
zapłaciłem za karnet, więc wypada chodzić


@SamiecAlfa: dla niektórych to jest jakaś motywacja, a każde dwie godziny spędzone z dala od lodówki to już spory sukces. u mnie na siłowni jest facet, który zaczynał od grubasa, a teraz może bez żenady wyjść na plażę - z początku ludzie mieli takie podejście jak ty, ale człowiek ćwiczył twardo co drugi dzień i zrzucił zbędną masę, a teraz rzeźbi resztę. więc nie gadaj,
@SamiecAlfa: pewnie, schudnięcie na siłowni jest ciężkie, ale te nasze grubasy ostro biegają i szybko zrzucają masę. w domu z resztą można sporo poćwiczyć, zwłaszcza jeśli robi się to zamiast leniuchowania :)
@SamiecAlfa: moim zdaniem jeśli człowiek cały czas jest w ruchu, to nie ma szans na bycie otyłym, o zakwasach nie wspominając. najgorsze jest siedzenie przed tv czy kompem z przegryzką pod ręką - miesiąc, dwa i pozamiatane.
@SamiecAlfa: chudnie się od spalanych kalorii podczas dowolnego wysiłku. Wiadomo że podczas biegania spalamy najwięcej ale jeśli ktoś chce wybrać siłownię, będzie opierał trening na wolnych ciężarach, wielostawowych ćwiczeniach i pilnując przy tym dietę to waga też ładnie poleci. Po drugie, na siłowni robi się przerwy między seriami. Załóżmy że podczas 40 minut siłowni spalamy ~300kcall a podczas biegania ~600kcall (rzucam przykładowe liczby), tyle że który grubas będzie w stanie przebiec
dźwiganie dużych ciężarów w ćwiczeniach wielostawowych powinno być podstawą odchudzania każdego człowieka.


@berti: Cholera. Byłem wręcz przekonany, że jednak odpowiednia dieta! Cóż...
@SamiecAlfa: Znaczy co, jeżeli mam na sztandze 20 kg to nie powinienem chodzić na siłownię? Dlaczego ustawiasz mi życie? Multisport kosztuje mnie 50 zł/ miesiąc, wyposażenie domowej siłki zwróciłoby mi się za kilka/naście miesięcy, nie wspominając o miejscu w mieszkaniu. Ale wtedy będę miał już na sztandze ~50 kg, i idąc Twoim tokiem rozumowania będę godzien zajmowania Twojej ławeczki (będę?). Gdzie logika? (_ )

Od razu
@Reik: Jest dokładnie tak, jak napisałeś. Nic dodać, nic ująć. Może tylko mała rada na przyszłość: jak chcesz się wypowiedzieć z sensem, to weź się wysil i przeczytaj wszystko, bo osądzanie kogoś na podstawie jednej, sarkastycznej wypowiedzi, nie jest najlepszym pomysłem. Kulturą osobistą zjadam Cię na śniadanie.