Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@nwesoly: odebrałem go dopiero wczoraj i pierwsze kąpanko dopiero za ok 3-4 tyg (w zależności od potrzeb można częściej, ew. ograniczyć do łapek itp). Pazury się przycina co 2 tyg. Nie szczeka, bo w zasadzie nie ma na kogo (ale póki co fuczy na domowników - musi się przyzwyczaić jeszcze). Filmy na YT sugerują, że z kotem dogadać się może, no ale wiadomo: co jeż to inny charakter. ;)
  • Odpowiedz
@wykopkami: W sumie racja. Tzn. ja i tak nie jestem zainteresowany kupnem, zwyczajna ciekawość, bo nie chciał bym na takiego stanąć w nocy wstając do kibla, dla nas obu by się to dobrze nie skończyło. A wiesz ile kosztuje i żyje taki jeż?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@beer_man: można w zoologicznym, ale tam często mają już kilka ładnych miesięcy i trudniej je do siebie przyzwyczaić. Polecam zakup w hodowli, bo otrzymasz jeża najwcześniej jak tylko się da. Ja dałem 300zl w Jeżyńcu (i taniej raczej nie znajdziesz). Jeże "z ulicy" to inny gatunek (większe, mniej skłonne do udomowienia), w dodatku pod ochroną. :)
  • Odpowiedz
@rss: Czy normalnie to jego kolce kłują? Kiedyś jak tata przyniósł pokazać mi i siostrze takiego dzikiego jeża, to nawet go brałam na ręce, nie był kłujący. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy innym razem i z innym jeżem nie było już tak "miękko" i miło.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@nwesoly: fuczy i obraża się. :D Do tego biega po podłodze i w kręciołku (albo jak nazywa @gugas: w jeżodromie), wciska się w zakamarki, robi teleskop z rolki po papierze itp
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@wykopkami: jak najbardziej kłują (szczególnie teraz, gdy nie jest do mnie jeszcze przyzwyczajony), ale wielkiej tragedii nie ma. Oswojony jeż nie będzie (aż tyle) dźgał. :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@nwesoly: odbierałem go w miejscu publicznym i przyznam, że sporo różowych pasków zwracało na niego uwagę. ;)
  • Odpowiedz