Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Widać, że obecnie pełno osób często lata za granice, niezależnie od wieku.
Jeszcze 10/15 lat temu młodzi mogli pomarzyć o tak regularnym lataniu jak teraz Julki/Oskarki czy uważacie, że to kwestia zastaw sie pokaz się czy większych zasobów finansowych? #pieniadze #gielda

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Dipolarny

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wydaje mi się, że coraz więcej lata i to niezależnie od zasobów. Ja w tamtym roku na wyjazdy przewaliłem pewnie w okolicach 100 tysia, ale znam też takich którzy wybrali Turcję bo wyszło im taniej lub podobnie co polskie morze.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
pewny-sprzymierzeniec-93: Szczerze mówiąc mam odwrotnie odczucie. Podróżowanie to ucieczka przed życiem dla biedoty.

Jak ktoś ma hobby typu żeglarstwo, tenis, narciarstwo to to przecież wszystko kosztuje x razy tyle co gowno podróże z citi brejki czy inne tanie loty

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
@bluffek:
Kolumbia a potem tajlandia. Sam, a potem kolega na chwile też doleci do tajlandia. Trzeba się po związku trochę wyszaleć z dziewczynami, imprezami i odpocząć od pracy 5 dni w tygodniu. A Ty gdzie lecisz?
  • Odpowiedz
@3k1m: pierwszy raz Kolumbia? Polecasz jeszcze jakieś kraje łacińskiej?
No ja byłem w Kolumbii, stosunkowo dużo za hajs chce, w porównaniu np. do Argentyny. Przynajmniej w Medellín. Ja myślę o Filipinach i Australii (combo takie) albo może o Afryce tym razem, kiedyś na pewno. Z Południowej mam na celu jeszcze Peru
  • Odpowiedz
@bluffek:
Już byłem kiedyś w Kolumbii i było fajnie, jak był covid w pełnej krasie. W innych krajach tam nie bylem niestety. A co mazz na myslibze stosunkowo duzo za hajs? Filipiny zajebiste bo po angielsku z każdym się można dogadać, ale trzeba uważać bo bardziej niebezpiecznie niż w Tajlandii. Nawet strzelali przy mnie do typa i z broni potem na mnie celowało z Manilli (nie polecam). El nido za
  • Odpowiedz
A Filipiny na laski, nie prostytutki spoko?
No w Kolumbii dużo prostytutek. Byłem dużo w Brazylii. Tam bardzo ciężko z językiem, ale super doświadczenie bo kobiety fajne. Tam i w Argentynie mało prostytutek było. Przy bliższym poznaniu też czasem demony wychodzą po czasie, ale ogólnie to imo lepiej emocjonalnie i pod względem jakości relacji niż w Polsce. A w Australii, Nowej Zelandii na Tinder albo w realu podryw spoko czy ciężko?
W
  • Odpowiedz