Aktywne Wpisy

JanTrajbal2 +74
Kataster od zaraz! Od pierwszego mieszkania! Nie może tak być, że ludzie mają mieszkania. Jak oni śmieją śmieć w ogóle!
Mieszkanie prawem nie towarem!
Jeszcze kilka lat temu nie do wyobrażenia było by, że ma wykopie chcą nowych podatków. Jakie oburzenie było bo kola miała zdrożeć przez podatek cukrowy a teraz? Maskara.
#nieruchomosci
Mieszkanie prawem nie towarem!
Jeszcze kilka lat temu nie do wyobrażenia było by, że ma wykopie chcą nowych podatków. Jakie oburzenie było bo kola miała zdrożeć przez podatek cukrowy a teraz? Maskara.
#nieruchomosci

źródło: temp_file1408054306074534576
Pobierz
Kagernak +61
Ciągle widzę jak na znaleziskach o malejącej dzietności ludzie piszą, że tu się normalnie nie da żyć, żeby mieć dzieci, że to nie jest kraj do posiadania dzieci, że to wina rządu, że spisek lewactwa, a jak dla mnie to wszystko i tak ma niewielkie znaczenie bo nawet gdyby państwo prowadziło niemalże doskonałą politykę prorodzinną to niewiele by to zmieniło bo po prostu ludzie nie chcą już mieć dzieci.
Spójrzcie na mapę
Spójrzcie na mapę

źródło: Total_Fertility_Rate_Map_by_Country.svg
Pobierz
Życie go trochę zgniotło - nagle z 70 letniego w miarę sprawnego gościa który całe życie traktował auto jak swój najważniejszy symbol wolności, stał się człowiekiem z brakiem woli życia i sopniem niepełnośprawności w stopniu znacznym.
Rozumiem go o wiele lepiej jak kiedyś i wcale się nie dziwię że obecnie nie ma woli życia - motor miał już jako 12 latek, a prawo jazdy od kiedy był 16 latkiem (wtedy za zgodą rodzica można było tak zrobić).
Pamiętam zresztą opowieści jak to mój ojciec jeździł z podhala do Wrocławia na Junaku robiąc tą trasę czasem kilka razy w miesiącu. We wczesnych latach 70 to musiał być kosmos dla gościa z małej wiochy i za każdym razem niezła przygoda i ucieczka od rzeczywistości.
ALE DO BRZEGU.
Jako nastolatek pracował w PKSie, a raczej miał tam praktyki by później już jako mechanik zaczynać tam jako mechanik.
I jak to w PKSie wszystko rządziło się swoimi prawami, a prawo było jedno - w---a musi być, jeśli robota ma iść.
Chłopaki czasem przesadzali, więc kierownik nauczył się wszystko kontrolować i rutynowo sprawdzał czy wszyscy pracują.
A to zerkał pod auta, a to sprawdzał czy ekipa nie pali przed warsztatem albo czy nie ucieka na sąsiednią ulicę podpatrywać licealistki zamiast ponownie wymieniać wał w starym Jelczu.
Tego szczególnego dnia, jakoś wszyscy byli "mocno zmęczeni". W trzy godziny przegonił każdego i słownie naprowadził na lepsze tory, jedyna osobę którą pochwalił był mój ojciec.
- WIDZICIE? MOŻNA PRACOWAĆ CIĄGIEM PRZEZ 3 GODZINY?
Z daleka było widać, że mój ojciec pracuje pod autem i trzecią godzinę wymienia wał. Ilekroć kierownik zerkał widział, że ojciec coś tam grzebie u góry.
Szkopuł w tym, że mój stary tam spał, tylko przywiązał sobie jedną rękę do wału żeby było z daleka widać że coś robi.
Piszę to nie bez powodu - nie chcę żeby te historie przepadły i zaczynam je spisywać mając do tego dobrą okazję, bo przy jego obecnym stanie zdrowia słyszę te historie po kilka razy, ale zauważam jedno: Im lepsza ekipa dookoła (starzy znajomi czy ulubiona część rodziny) te historie mają większą moc i pomimo tego, że wszyscy słyszeliśmy je po kilka razy, nadal swoją formą potrafią nas rozbawić.
Nie wiem jakie macie relacje z rodzicami, sam nie mam lekkich. Powiem więcej - ciężko mi się przyjeżdża do rodzinnego domu, ale jednocześnie łapię się ciągle myśli, że to spotkanie może być naszym ostatnim, więc zamiast rozgrzebywać to co złe, wracam do tego co dobre.
A mam to szczęście, że choć otrzymałem w spadku ojca alkoholika, udało mu się nie być jego własnym ojcem i potrafił pokazać miłość swoim dzieciom, choć nigdy nie wiedział jak to zrobić bo nikt go nigdy tego nie nauczył.
Po prostu pamiętajcie, że oni nie mieli lekko żyjąc w p------e czasy powojennej Polski wychowywani przez rodziców którzy przeżyli wojnę, często nie jedną.
Kiedyś zrobię chyba serię breloków z napisami a wśród nich będzie "Wszyscy jesteśmy biedni".
Trzymajcie się tam i średniego dnia!
#rozkminkrzaka #opowiadanie #wspomnienia
źródło: 1920px-Buk-old-PKS-bus-stop-120711
PobierzProblem polega na tym, że my nie mamy 70-80-90 lat, więc ciężko nam sobie wyobrazić życia i rozmowy z dużo młodszymi ludźmi, tak samo jak ciężko nam było sobie wyobrazić jako 15 latkowie jak to jest, że nasi rodzice są tacy zdziadziali i my nigdy tacy nie będziemy.
Ja na "młodzi mają teraz łatwo" bardzo łatwo gaszę - każda generacja ma swoje
Komentarz usunięty przez moderatora
@WilqZly: obecnie trwająca wojna polsko-polska wcale nie jest dużo mniej niszcząca
A może nic się nie zmienia, bo ludzie zwyczajnie mają za mało empatii w sobie, patrzą bardzo krótkowzrocznie i jednocześnie zamiast robić to, co realnie by chcieli muszą j---ć na budowie by później siadać do internetu i dać upust emocji w komentarzu na wykopie?
C--j wie.
Komentarz usunięty przez autora
Jak byłem młodszy to trochę nie rozumiałem jaki w nich jest sens, z wiekiem do tego dojrzałem. Dzięki nim można lepiej sobie wyobrazić jaka była mentalność ludzi i dlaczego taka często jest mentalność przeciętnego polaka.
Wszystkie te opowieści o kombinowaniu, „pożyczaniu” rzeczy z zakładu o tym że jacyś, załatwianiu wszystkiego za a-----l
@P3tro: xDDDDD Tak było, fizolu xD