Wpis z mikrobloga

Miraski, jednak ja jednak powinienem się leczyć :D

Wczoraj poszedłem w plener napić się piwka, posłuchać na słuchawkach muzyki itd. No i zauważyłem ładną dziewczynę siedzącą samą na ławeczce tuż obok, której ja siedziałem. Postanowiłem podejść zagadać itd. Z tej racji, że ostatnio mam kryzys emocjonalno-uczuciowy (xD) podszedłem do niej, spojrzałem się na nią i powiedziałem:

- eee, już nie ważne.

No i jak #przegryw wróciłem na swoją ławeczkę. (potem miałem rozkminę, że to wyglądało trochę tak, jakbym podszedł, zobaczył że jest brzydka i się zwrócił :D) Po chwili dziewczę przychodzi do mnie i wręcza mi chusteczkę na której napisany był numer telefonu. Spojrzałem na nią zszokowany, a ona uśmiecha się do mnie i mówi:

- Zadzwoń, jak będziesz mieć problem.

No i odeszła. Ja siedzę i myślę, myślę. Schowałem numer do kieszeni, dopiłem piwko i wróciłem do domu. Dziś postanowiłem jednak przedzwonić, no bo co mi szkodzi. Dzwonię i słyszę w słuchawce:


#heheszki #ddariel #tfwnogf #tylewygracczytyleprzegrac #coolstory
  • 41
@Dariel: A może to było tak, że podszedłeś i poczułeś, że masz to w sumie totalnie w dupie? To wg mnie częste picie + jeżeli palisz zioło to nawet jeszcze bardziej. Sport + regularny sen i chociaż podstawy zdrowego odżywiania(warzywka, zboża, unikanie słodyczy i tlustych przekąsek) i staniesz na nogi. Serio, im starszy jestem tym bardziej doceniam takie drobne nieinwazyjne zmiany w naszym życiu.
@Neutrin: nieeeee. System amotywacyjny nie ma z tym nic wspólnego. Jeżdżę na rowerze i grywam w tenisa więc nie mam z tym problemów. Zioła nie pale, pije raz w tygodniu w weekend. Okazyjnie piwko do meczu, więc nie jest tak źle :)