Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale ale tylko troche. Wyjezdzam do pracy #zagranico i jeszcze mam 5 godzin czekania na busa w #lublin. Od pierwszej chwili uznalam, ze to najbardziej patologiczne miasto jakie znam ;p Milion pijanych bezdomnych proszacych o zlotowke, budynki, a przynajmniej te kolo dworca, strasznie obdrapane, a 50% z nich to sklepy miesne. Szlam sobie przez miasto i #nostalgiamotzno , a tu jeszcze zaczyna padac. Zawsze tu tak smutno, czy wizja 4 miesiecy poza domem tak na mnie dziala? ;p
  • 17
  • Odpowiedz
@rulejn: Generalnie mam miłe wspomnienia z Lbn, ale ten dworzec, to jest jak skaza. Bezdomni, żulerka, złodzieje i związany z tym smród, brud i nieprzyjemności. Najlepiej jest podczas zimy. Na zewnątrz stać źle, bo pizga złem. Wewnątrz taka mieszanka zapachowa, że opcja pierwsza wydaje się mimo wszystko przyjemniejsza. Nie poletzam.
  • Odpowiedz
@rulejn: Mcdonalds jest daleko. Jest dobry kebab (pita sudencka), jak odejdziesz kawałek od dworca w stronę stanowisk i staniesz przodem do dworca to lekko po lewej będzie ten kebab :D
  • Odpowiedz
@rulejn: ja zawsze udaję zagramaniczną jak podchodzą :D Raz ledwo po wypowiedzeniu " Aj dont spik inglisz" podchodzi kumpela "ooo siema fieju! jak szybko dojechałaś" :D wzrok oszukanej bezdomnej do dziś mi się śni :D
  • Odpowiedz