Wpis z mikrobloga

@WolvvloW: nikt nie wie, to jest kuriozum, typ emituje dług firmy i za te pieniądze kupuje BTC, chociaż właściwie nikt tego nie wie, czy naprawdę kupuje, więc póki płaci odsetki to będzie żył, nie zdziwię się jak to się okaże jakiś gruby wał,
nie mam pańskiego BTC i co mi pan zrobi
  • Odpowiedz
@WolvvloW: tu nie będzie klasycznej likwidacji, wierzyciele musieliby firmę postawić w stan likwidacji, mówię że to jest kuriozum, firma która niby ma jakiś produkt, emituje jakieś obligacje korporacyjne i za kasę jaką uzyskuje z tych emisji ponoć kupuje BTC, więc mogą nawet spłacać odsetki z bieżącej działalności
  • Odpowiedz
@WolvvloW: po prostu Saylor pożycza pieniądze na rynku na kilka lat np. na 3 lata i płaci za to 6% odsetek, ponieważ robi to od lat w transzach więc pewnie rolluje dług z poprzednich lat, problem zacznie się jak nie będzie więcej chętnych na jego obligacje, w końcu będzie musiał je wykupić, dziwię się że ETFy nie r-------y mu tego modelu, bo każdy wie że Saylor pożycza na zakupy BTC,
  • Odpowiedz
  • 0
@WolvvloW: Likwidacji nie będzie tak od razu. Gdy firma znajdzie się w krytycznej sytuacji finansowej będzie zmuszona zacząć spłacać tym, co ma- czyli bitkojnami. Ten gość posiada ponad 2% wszystkich BTC w obiegu. Jak zacznie to upłynniać to cena runie przepotężnie.
  • Odpowiedz