Wpis z mikrobloga

@Mietu: chodzi tylko o to, że tak jak miałeś pewność, że Lakersi wygrają z Orlando, tak dzisiaj wcale nie byłbym taki pewien czy nie zepną się na walkę z Knicksami. Jasne, raczej przegrają, ale nie wydawałbym tak kategorycznych sądów :P
  • Odpowiedz
@Supercoolljuk2: to bylo jeszcze kiedy mialem jakiekolwiek zludzenia co do ich gry+ było to zaraz bo wielkim w-------u jaki spuscili denver i myslalem ze cos idzie ku dobremu. Na ta chwile lakers grają chujnie totalną więc dlatego sadze ze przegrają
  • Odpowiedz
@Vojtazzz: z mojej strony ostre k---y poleciały w stronę miami, jak w 4 kwarcie łącznie z Atlantą rzucili 37 pkt, zabrakły 3 oczka do pokrycia overa, to były k---y :D
  • Odpowiedz
@jordanos: Kiedyś miałem taką sytuację, pamiętam że to na pewno było Memphis, ostatni mecz na kuponie, wielkich milionów nie było, ale zagrałem na under w łącznej ilości punktów w meczu. Wchodziło 1 punktem, na styku i ostatnia akcja, normalnie wiadomo, czeka się do zera na zegarze i do szatni, a tu gościowi o------o (bo przegrali) i leci na kosz jeszcze w ostatnich sekundach. Na szczęście coś go chyba olśniło i
  • Odpowiedz
@Mietu: Ale na marginesie z całym szacunkiem dla Kobasa, ale 52/11/9/2 Jamesa (początkowo triple-double, potem zabrali mu zbiórkę, swoją drogą to był wał, bo miał tego tripla) w MSG było większe :P. Kobe ma swoje 81, wystarczy :)
  • Odpowiedz