Wpis z mikrobloga

Jakieś 2 miesiące temu odezwała się do mnie ex z którą rozszedłem się 2 lata wcześniej bo mnie zdradzała. Miałem akurat lekkiego kaca i chcice to ją zaprosiłem bo dawno mam przepracowane to co o------a. Wieczorem po wszystkim odwiozłem ją na przystanek i mówię, że jak chce to niech wpada na bzykanie bo związku to ja z nią nie chcę. Przez tydzień pisaliśmy normalnie, przesyłała mi nudesy i w piątek jak miała być nagle zamilkła. Ja nawet nie wnikałem i nic do nie wypisywałem oprócz krótkiego "Będziesz?" po czym olałem temat. Mija miesiąc dostaje na urodziny życzenie, że jestem najlepszy i nigdy mnie nie zapomni. Odpisałem "dzięki" i tyle. Mija kolejny miesiąc i wyskakuje mi na facebooku jej post, że kicia już rok z nami i że to był cudowny rok kici i ich, a na tych zdjęciach normalnie jakiś chłop w 100% jej partner. Tylko u mnie zdziwienie jak wspólny rok jak 2 miesiące temu byłaś u mnie na chacie.

Przejrzałem na szybko ten post czy jakiegoś oznaczenia nie ma, ale chyba gość nie ma facebooka, albo jakiś ukryty profil bo chciałem mu wysłać naszą rozmowę sprzed 2 miesięcy jak mi wysyłała nudesy. Kopać dalej i ostrzegać typa czy c--j z nimi i zająć się swoimi sprawami?

#logikarozowychpaskow #zwiazki #zdrada
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tu nie ma symetrii. W sytuacji z babą wjeżdżasz na samoocenę tego zdradzanego - a ludzie rozładowują dysonans na różne sposoby, w tym i agresją.


@gorobei: bez znaczenia. to ze psychika ludzka ma tendencje do pewnych rzeczy w odpowiedzi na traumęnie znaczy, ze taka osoba ma mniejsze prawo do pomocy. poza tym przypominam juz kolejny raz ze to dalej wyjątek od reguły i ze są środki by temu zapobiec, a
  • Odpowiedz