Wpis z mikrobloga

To ja zrobiłam słynną pizzę Sikorskiego

Ofi­ce­ro­wie BOR wró­ci­li po kilku mi­nu­tach i zło­ży­li za­mó­wie­nie. A była to pizza nie byle jaka, bo „Strong”. Pani Ali­cja oso­bi­ście przy­go­to­wy­wa­ła po­si­łek dla mi­ni­stra pod bar­dzo czuj­nym okiem funk­cjo­na­riu­szy. Gdy pizza tra­fi­ła do pieca, ochro­nia­rze też za­pra­gnę­li coś zjeść i do­pie­ro wtedy za­mó­wi­li dla sie­bie tań­szą pizzę – „Fir­mo­wą” z bocz­kiem i kieł­ba­są.

Nie wie­dzia­ła wtedy, że dzie­ło jej rąk sta­nie się naj­słyn­niej­szą pizzą w Pol­sce.

http://www.fakt.pl/sekret-pizzy-sikorskiego,artykuly,460151,1.html

#sikorski #pizza #afera #ambitneznalezisko
amid - To ja zrobiłam słynną pizzę Sikorskiego



Ofi­ce­ro­wie BOR wró­ci­li po kilk...

źródło: comment_LdJJfNfYwyWXx3cO3eGg1HEZc9qPFcAu.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pod bar­dzo czuj­nym okiem funk­cjo­na­riu­szy


@amid: Zamiast robić szopkę, trzeba było wysłać jakiegoś szarego Pana Zbyszka do pizzerii, żeby jak człowiek zamówił pizzę. Jedną z tysiąca zrobionych tego dnia.

Rozumiem, że jak Pan Minister jest spragniony, to Borowiki rozkręcają w barze ekspres i zaglądają przez ramię barmanowi. Zamiast dać dychę komuś z biura, żeby wyskoczył do kafejki.

Może wyślij Pan BOR do ogrodnika, żeby przez cały sezon pilnowali krzaczka bazylii,
  • Odpowiedz