Wpis z mikrobloga

Od jakichś 2 miesięcy robię sobie powolnego mini cuta, na razie zleciały 3kg. Cały czas trening siłowy jest grany i trzymane wysoko białko. Spodziewałem się utraty siły, ale cały czas jest jakiś progres, ciągle mogę coś tam dokładać. Do tego lepiej śpię bo nie chodzę ciągle obżarty. Ktoś wyjaśni mechanizm? Bo podobno mięśnie buduje się na nadwyżce kalorycznej a rekompozycja to bullshit? Skąd energia i progres mimo deficytu? Nic już nie kumam.

#silownia #mikrokoksy
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@srul2016: Po prostu się odmuliłeś. Zacząłem prep 11dni temu, waga spadła z 127,5kg na 120,5kg, czuję się 10x lepiej, na treningu nawet czuję że zakresy są lepsze i czucie mięśniowe. Oczywiście to woda i treść jelitowa, ale mimo wszystko, całkiem inne funkcjonowanie.
  • Odpowiedz
@srul2016: im bardziej jesteś zaawansowany tym wolniej procesy budowania nowej tkanki mięśniowej przebiegają - jak jesteś naturalem i zbudowałeś większość możliwej dla siebie masy, to typowy "bulk" nie ma dużego sensu.

Wyższy % BF nie jest wcale aż taki dobry dla hipertrofii (tak samo jak wymagane później długie redukcje jak się zalejesz).

Będąc więc naturalem + mając kilka lat treningu za sobą, zdaje się być lepsze funkcjonowanie w bardzo małym
  • Odpowiedz
  • 0
@Xinnoth no właśnie mam krótki staż, jakieś 2 lata. Byłem chudym szczurem ale dosyć szybko się "utuczyłem " do tych 20-22% bf. Teraz właśnie chcę trochę zejść, a później delikatna nadwyżka i balansowanie w okolicach zera kcal. Zobaczymy jak będzie
  • Odpowiedz