Wpis z mikrobloga

#programowanie

Jakby wprowadzić scrum na budowie to byłby niezły cyrk, wyobraźcie sobie tylko:

- Areczku na ile wyceniasz wymurowanie tej ściany?
- To będzie raczej 3 dni.
- Co, przecież ta ściana ma tylko 2 metry, spokojnie to da się wymurować w półtora dnia. Czy widzisz jakieś przeszkody?
- Tak, ale strop Ackermanna jest postawiony nierówno i dokończenie ściany może dużo zająć.
- Rozumiem, ale mimo wszystko 3 dni to bardzo wysoka wycena, czy mógłbyś jednak trochę zejść?

Budowlańcy chyba bardziej się szanują i by rzucili taki cyrk z dnia na dzień xD
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@steppenwolf12: I retrospekcja - “no kierowniku kochany nie wyszło w terminie bo p.o. mówi żeby pomalować ścianę na niebiesko, no to ja idę z wiadrem na miejsce, a tam zespół od ścian dopiero buduje piwnice”
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: ale przeciez tak jest, tym sie zajmuja kierownicy poszczegolnych instalacji z ramienia generalnego wykonawcy, kierownik robot elektrycznych meczy firme elektryczna kiedy zrobia i tak dalej
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: Dlaczego wyceniasz w dniach, a nie SP, które opisują stopień złożoności zadania, a nie czas jego wykonania i to w oparciu o kilka kryteriów takich jak kompozycja zespołu, stabilność zespołu, poprzednio wykonana praca o podobnym złożeniu/skomplikowaniu itp. Liczysz nakład pracy, a nie czas. Znowu amatorzy pchają się do roboty i jak ma być dobrze w tym naszym IT (°°
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: tak jest na każdej robocie czy to na budowie, czy w sklepie, magazynie, szpitalu, czy w szkole. Niektórzy są już totalnie odklejeni ewentualnie w dupie byli i g---o widzieli skoro uważają, że scrum i metodyki zwinne to wymysł jedynie it. Ogrom branż korzysta z różnych samoorganizujących się metod zarządzania (bez nazywania ich dziwnymi nazwami) tylko nikt nie płaczę z tego powodu tak głośno jak programiści. I mówię to sam
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: nie widzę różnicy - przychodzi nowy programista do pracy i pierwsze co robi to wkurza się na kod, że spaghetti, że dokumentacja nieaktualna, że w bugtrackerze tysiąc ticketów nie ruszanych od lat itp. Przychodzi nowy budowlaniec na remont i pierwsze co mówi to „o k---a kto to panu tak s--------ł”. Może inna ekspresja ale przekaz zasadniczo ten sam.
  • Odpowiedz