Wpis z mikrobloga

Zauważyliście, że #rozowepaski prowadząc samochód WCALE nie patrzą w lusterka? Interesuje je tylko to, co przed nimi, z boków już niekoniecznie, ale z tyłu to komu to potrzebne? XD Czasem widzę to jadąc blisko za jakąś niezgułą nawet przez kilkadziesiąt sekund. Nawet jak robię jakieś dziwne manewry typu siadam na zderzaku, wychylam się z prawej, za chwilę z lewej strony, to p--------a nawet nie zerknie xD Widzę ją w jej lewym i wstecznym lusterku, widzę ten tępy, nieruchomy wzrok i nic, zero reakcji xD Nawet jakby do niej dojeżdżała płonąca ciężarówka z terminatora, to by się tą swoją yariską o metr nie odsunęła xD
#bekazrozowychpaskow #polskiedrogi #samochody
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dokładnie, choć bardziej w---------y jest motyw parkowania, nie że długo to trwa tylko zero, powtarzam zero myślenia o innych, że ktoś chce przejechać, że obok gdyby tylko się postarała można wcisnąć dwa auta itp its.
Generalnie kobiety nie są empatyczne, nie znam takiej która jest typową altruistką.
  • Odpowiedz
@JudzinStouner pierwsze co wsiadamdo auta to wykrecam lusterko wsteczne na bok zeby miec w p-----e poganiaczy siedzacychc na zderzaku. To najlepszy sposob na bezstresowa jazde. Te laski o ktorych mowisz maja wiecej chillu w sobie niz ty wiec wyciagnij wnioski.
  • Odpowiedz
@JudzinStouner: Mam wrażenie, że już kilka razy były podobne wątki, wszyscy w nich jechali po kobietach, że nie potrafią jeździć, a ja to czytałam i zastanawiałam się, co jest ze mną nie tak, przez kilka lat jeździłam skuterem i w przeciwieństwie do tego, co pisały wykopki, wpuszczałam kierowców w korkach, przepuszczałam ludzi przez pasy, jak jeszcze nie było obowiązku itp. To samo z lusterkami, patrzyłam w nie chyba aż za
  • Odpowiedz
  • 2
@Matylda_Megara Co ty będziesz kobieto?! Jeździsz raz na rok, kłamiesz albo masz nierówno pod sufitem. Codziennie mam sytuacje gdzie się stosuje się jazdę na suwak, codziennie jestem wpuszczany i sam wpuszczam. A Ty pieprzysz że przez 10 lat nigdy Cię facet nie wpuscił?! Brednie.
  • Odpowiedz
@xDgg to dużo zależy od kultury kierowców, a zauważyłam że w każdym mieście jest z nią bardzo, ale to bardzo różnie.
Znam pojęcie tego słowa, nie klopocz się tym :) zwykle możliwość włączenia się do ruchu dają mi piesi lub ślimaki jadące po mieście 30 km/h w ograniczeniu do 50.
  • Odpowiedz
@mwilu jeżdżę codziennie, swego czasu po kilkaset kilometrów dziennie.
Ty chyba nie ogarniasz, że jazda na suwak to obowiązek, a nie uprzejmość.
Zwykle do włączenia mi się do ruchu albo kontynuowania jazdy z podporządkowanej umożliwiają mi piesi, światła lub ktoś, kto się bardzo wlecze.
szczególnie mamy w mieście jedno skrzyżowanie, że prędzej przyspiesza i cię zabija, niż ci pozwala wjechać. Jak ktoś wymusi to jeszcze patus będzie środkowy palec pokazywał.
To
  • Odpowiedz
@chcetylkofamemmanaczarnaliste: to brawo, ja zauważyłam że faceci z kolei nie patrzą jak idą, wszyscy mają się zatrzymać bo pan i władca lezie. Omijałam gościa na chodniku z prawej na hulajnodze, 5km/h, bo z lewej babka prawie przy murku, a chłop nagle wchodzi na pasy. I pod hulajnogę mi.
Ja: przepraszam
chłop: TU JEST CHODNIK! TU SIE CHODZI!
A co, po ulicy mam jechać? Patrz gdzie leziesz.

Debili nie brakuje. Tak
  • Odpowiedz
@Olsea o matko, zgadzam się! Dosłownie wczoraj miałam taką sytuację jak jechałam na hulajnodze zwykłej, nieelektrycznej, więc na szczęście jechałam wolno. Przede mną po prawej stronie stała babeczka z psem i była z jakimś znajomym. Ten znajomy był cały czas ustawiony tyłem do mnie. Jak nadjeżdżałam, schodził na lewą stronę chodnika, więc chciałam minąć się z tymi ludźmi po prawej stronie, obok pani z psem. Jak się już mocno do nich
  • Odpowiedz
@chcetylkofamemmanaczarnaliste: gość koło 60 i oczywiście wydał się na pełen regulator że to jest chodniki służy do chodzenia. Ale gość nie zauważył jednogo.
Ta moja hulajnoga mu życie uratowała.
Koleś centralnie by pod samochód wszedł. Widziałam, że jedzie. W życiu bym nie pomyślała, że wlezie!
  • Odpowiedz