Wpis z mikrobloga

Wróciłem ze spierdotripu do włoch (mediolan). Pierwszy raz w życiu leciałem samolotem (ryanair za 60 zł) i byłem zagranicą. Wcześniej byłem jedynie na wycieczce szkolnej w Olsztynie w szkole podstawowej, w gimnazjum i szkole średnie nie jeździłem już na żadne wycieczki.

Powiem wam, że architektura na żywo robi duże wrażenie. Byłem zwiedzić na san siro. Włoskie panienki również piękne, ale nie dla chłopa to tylko dla 'inżynierów', których jest tam bardzo dużo.

Obawiałem się, że się nie dogadam z moim angielski A2, ale miałem bardzo mało interakcji z ludźmi, więc nie było problemu.

Wyjazd oceniam pozytywnie i cieszę się, że się przełamałem, jednak gdy spędzałem wieczory samotnie w pokoju, to robiło mi się smutno jak uświadamiałem sobie jaki jestem samotny i że nie mam z kim jechać. Nie wytrzymałbym chyba dłużej niż 3 noce.

#przegryw
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach