[Psychedryna]

@Jumpple: Zalezy. W sensie ile Ci zostało serii bo chcę wbić po tobie na ławkę, czy hej co tam słychać?

[dominges08]

@Jumpple: ja akurat do siebie na siłownię chodzę w takich godzinach że się ze wszystkimi znam, ale tak to zdarzało się randomowo zagadać do kogoś z kim na przykład robiłem na zmianę na jakiejś maszynie/ławce, ale np lecieć do kogoś na drugi koniec sali żeby zagadać to bez powodu to tak dziwnie więc zależy

[In_thrust_we_trust]

@Jumpple: nie zagaduję nowych ludzi, siłownia służy mi wyłącznie do treningu.

[memento_mori]

@Jumpple: jak już zaczynam kogoś kojarzyć z widzenia, to zdarza się zagadać, gdy ćwiczymy na tej samej maszynie/stojaku na przemian

[MistrzCiezkiejRiposty]

@Jumpple: Sam nie lubię, jak ktoś chce ze mną gadać. Nawet zwykłe "cześć" mnie irytuje. Ale uważam, że ja to p----------y jestem i jest to jak najbardziej normalne i pożądane zachowanie społeczne.

[Pan_Szeryf]

@Jumpple: Ja lubię jak ktoś zagada ale z moim ADHD (na siłowni dzieje się pełno rzeczy dookoła), głuchotą i częściowym upośledzeniem (wywołanym przez ciężki trening) co ktoś powie zdanie to ja się pytam "słucham?, możesz powtórzyć?" bo nie docierają do mnie proste słowa. W szatni już normalnie potrafię rozmawiać.

[bartt345]

@Jumpple: Jak robisz to samo ćwiczenie na zmianę chcesz coś podpytać do techniki to jak najbardziej się zdarzy pogadać i naturalnie później coś tam często parę słów z tymi ludźmi się zamieni i pionę zbija na treningach, a nawet i jakiś kontakt poza siłka ma.Jakby ktoś do mnie podbił tylko dlatego że by się chciał bliżej poznać to by było dziwne trochę imo xD