Wpis z mikrobloga

@Ekspert_od_niczego: Ja jestem Ślązakiem a w zasadzie to krojcokiem. Wodzionki nigdzie (chyba nigdzie) nie dostaszniesz bo to domowa zupa, w sumie z biedy się wywodzi. Tam gdzie stoją familoki tam się jadło wodzionkę. Obecnie w śląskich restauracjach znajdziesz to co można ładnie podać albo udziwnić ale faktycznie - śląski klasyk niedzielny znajdziesz wszędzie.
  • Odpowiedz