Wpis z mikrobloga

Już od prawie 2 tygodni gram w w CBT WT groundforces i w trochę w WoTa żeby mieć lepsze porównanie. Więc pora na małą analizę:

Zacznę od mocnych stron WT GF:

+ Tryby gry, każdy znajdzie coś dla siebie. Arcade jest bardziej przyjazny noobom niż bitwy losowe w WoT bo asystent celowania pokazuje szanse na przebicie w miejscu w które celujemy więc nie trzeba znać słabych punktów czołgów. Natomiast tryby realistyczny i symulacji są dobre dla zaawansowanych i fanów realizmu.

+ System uszkodzeń sprawdza się świetnie, ciężko zniszczyć przeciwnika strzelając cały czas w to samo miejsce, to zmusza do kombinowania. Ja lubię na początku celować tak żeby zabić celowniczego/ładowniczego, a potem strzał w miejsce gzie siedzi kierowca żeby nie mógł uciec. Pierścień wieży kiedy przeciwnik ma gruby pancerz. Jak przeciwnik stoi bokiem to celuję w środek kadłuba bo tam najczęściej jest amunicja.

A kiedy przeciwnikowi uda się zniszczyć mnie jednym strzałem (co wcale nie zdarza się bardzo często) to nie jest to bardzo frustrujące bo nie jestem ograniczony do jednego czołgu (nawet w trybie symulacji można się raz zrespawnować). Dużo bardziej frustrujące jest bycie zniszczonym na strzała przez KW-1S w WoTcie.

+Dynamika rozgrywki. Dużo ludzi spekulowało że ta gra to będzie kampfest, z uwagi na system spotowania. Ale okazuje się że dużo bardziej niż w WoT opłaca się agresywna gra. Stojąc w miejscu czekając na przeciwnika przeważnie kończy się na dole tabeli wyników po bitwie, natomiast grając ofensywnie łatwiej zginąć (ale co z tego jeśli można się zrespawnować po chwili), ale łatwiej o dobry wynik. Poza tym znalezienie luki w szeregach przeciwnika i atak z flanki/tyłu potrafi być bardzo opłacalny.

+ Grafika i optymalizacja. Tutaj nawet nie ma porównania WT z grafiką ustawioną na "filmowa" działa mi płynniej niż WoT na średnich.

+ Jazda czołgiem w WTGF to prawdziwa frajda, całkiem realistyczny model jazdy a praca zawieszenia to poezja.

+ Lepsza dbałość o wierność historyczną i lepszy klimat.

Teraz minusy (a raczej minus):

-Mapy. Najsłabszy póki co element WTGF. Jedyny plus to taki że są większe niż te w WoTcie, ale mogły by być jeszcze większe, chociaż najnowsza mapa Kursk jest już bardzo duża, więc możliwe że z czasem mapy będą coraz większe. Kursk ma też dużo przeciwników AI w tym stanowiska artylerii ppanc co jest fajne (w końcu na coś się przydadzą pociski HE). Natomiast reszta jest jest raczej słabo zaprojektowana, szczególnie karelia, najbardziej #!$%@? mapa w historii. Brakuje też budynków które można niszczyć (narazie można znaleźć tylko kilka betonowych bunkrów), ale myślę że dojdą w przyszłości.

Oczywiście jest cała masa bugów, np. AI przeciwników sterowanych przez komputer, kiepski MM, dziwne zachowanie zderzających się ze sobą czołgów, betonowe drzewa itp. Ale od tego jest zamknięta beta żeby takie rzeczy wyłapać i poprawić.

Ogólnie zapowiada się ciekawie.

#warthunder #groundforces #czolgi #wot #worldoftanks
  • 12
  • Odpowiedz
@Atrus: Jest odwrotnie :) Samoloty bardzo łatwo padają z dział przeciwlotniczych. I także jak na razie latanie samolotami w GF jest niezbyt grywalne z racji na spore lagi i małą liczbę FPS.
  • Odpowiedz
@Lisiu: Mapy są zaprojektowane dla samolotów. Tak przynajmniej wyglądało na filmikach że dali to samo co w samolotach tylko konwoje które miały być osłaniane zastąpili sterowalnymi czołgami.

Dużo bardziej frustrujące jest bycie zniszczonym na strzała przez KW-1S w WoTcie.


@Lisiu: Tak działają czołgi. Jak masz gówniany pancerz i idziesz na czołg z potężnym działem to wiadomo że cie zjedzie.

Ogólnie jak zrobią to dobrze to zmiotą WoTa. Raz
  • Odpowiedz
@Atrus: Raz udało mi się zestrzelić samolot w PzIIC, na serwerze testowym mało ludzi grało samolotami to ciężko powiedzieć. Od kilku dni testy odbywają się na głównym serwerze i tymczasowo samoloty są zablokowane w bitwach czołgów. Narazie tylko 2 razy zostałem zniszczony przez samolot i w obu przypadkach to była AI. Więc ciężko oceniać, muszę sam trochę polatać i przekonać się jak to wygląda z góry.

Można prowadzić mobilną artylerię
  • Odpowiedz
Tak działają czołgi. Jak masz gówniany pancerz i idziesz na czołg z potężnym działem to wiadomo że cie zjedzie.


@Paluszek_rybny: No tak, ale w WT każdy czołg można zniszczyć jednym strzałem jeśli się dobrze trafi.

Mi się udało zniszczyć PzIV F2 jednym strzałem w magazyn amunicyjny z 20mm działka z PzIIC.
  • Odpowiedz
@Lisiu: Kiedyś jak mniej osób grało w WoTa, jeszcze na becie, bitwy były 10 na 10 dzięki czemu czołgi lekkie i średnie przebijały się łątwo na tyły, zawsze ktoś zostawał bronić arty itp. Teraz 15 na 15 pozwala obstawić każdy fragment pola bitwy i przebicie się na boki tyły jest znacznie trudniejsze co powoduje że zamiast dynamicznej gry, gra się ciężkimi czołgami bo nie ma stracha objechania, wspieranymi przez TDki
  • Odpowiedz