Wpis z mikrobloga

Siemka, ja znów po prośbie. Z racji, że chce odwiedzić wszystkie stadiony na stopniu centralnym w Polsce wybieram się w ten weekend do Białegostoku, polecacie jakieś bary mleczne lub miejsca gdzie można zjeść nie za miliony?

Dziękuję!

#podlasie #bialystok #jedzenie
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MikeValley: Naogladalem sie i nasluchalem o slawetnym barze mlecznym Zodiak, do ktorego uczeszczalo chyba cale uniwersum Szkolnej 17, wiec na pewno skusilbym sie tam, gdybym tam byl. Zawolaj, jezeli sie tam udasz i cos wszamiesz. Nie wiem czy podaja babke ziemniaczana czy takie rzeczy bardziej w sklepach, ale mogloby byc to dobre, bo mi smakowala taka glupia kiszka ziemniaczana z pieronki, taka namiastka pierogow ruskich od mojej ciotki ze wsi
  • Odpowiedz
  • 0
@JackBauer666 Bar zodiak na liście, choć jest dużo opinii mówiących o spadku jakości. Babka ziemniaczana chyba jest. Sprawdzę czy jest coś wartego uwagi oprócz tego przybytku a jak się tam wybiorę to zawołam.
  • Odpowiedz
@MikeValley: Topolanka absolutny top ale niestety ciężko tam z miejscem do parkowania i lokalizacja przy obwodnicy. Szczególnym sentymentem darze serniczki podawane ze śmietaną i owocami
  • Odpowiedz
@MikeValley: Jak jestem w Polsce to czasem trafiam do Białegostoku ze względu na rodzinę żony i zawsze odwiedzam bary mleczne PSS'u:
Topolanka / Wasilkowska
Bar Słowiański / ul. Chrobrego
Bar Podlasie / Rynek Kościuszki - wejście z bramy do podziemi

Kiedyś jeszcze restaurację Hubertówka (z dziczyzną) - ale już nie działa. Szkoda.
  • Odpowiedz
W drodze na stadion będziesz mijał pss przy pogodnej. To ta sama sieć co zodiak topolanka itd więc bardzo smacznie i tanio, a spacerkiem masz stamtąd jakieś 10min na stadion. Nie ma lepszej opcji.
  • Odpowiedz
@MikeValley w latach 90-00 podlasiak byl zajebistym barem mlecznym. Nigdy nie zapomne jak za 4 zł zjadlem pelen obiad - zupa pomidorowa plus do tego kotlet z ziemniakami i surowka. Tylko to chyba jakis 96 rok byl xD tak mi sie wydaje. Bywalem czasami, ceny rosly ale i tak zawsze bylo troche taniej.

Kiedys byl jeszcze spoko bar mleczny przy sklodowskiej za sadem okregowym w kierunku opałka po prawej stronie, ale
  • Odpowiedz
@MikeValley: tak jak pisali, bary PSS Społem. Osobiście polecam Pogodny koło politechniki, ale teraz się zaczął semestr więc są duże kolejki.

Ludzie tam stoją w kolejkach nawet po kilkadziesiąt osób i od kiedy się otworzył to 3 okoliczne bary się zlikwidowały przez brak klientów, więc chyba to robi za reklamę ;-)

Ewentualnie bary pod szyldem Grodno.
  • Odpowiedz
@MikeValley a ja totalnie odradzę bary PSS Społem. Wszystko tam jest zarąbiście tłuste, kotlety jak leżą to aż się błyszczą od tłuszczu. Po daniach z mięsem mielonym dostaję bólu brzucha. Zupy są całkiem jadalne jeśli akurat nie przesolą(co też im się zdarza). Jak tam idę to głównie na naleśniki z serem lub serniczki, bo to jest całkiem ok. Jak chcesz całkiem spoko, ale nieznacznie drożej niż w PSS to polecam Mleczak
  • Odpowiedz
@MikeValley: bar Piotrus, 10min na piechote od baru Pogodnego, domowe jedzenie, cos kolo 30zl za mieso+ziemniaki+surowka, zupa i kompot.
Wedlug mnie pssy maja ogolnie dobre jedzenie, ale czesto zalatuje takim szkolnym/stolowkowym, w Piotrusiu wedlug mnie smakuje bardziej jak domowe.
No i Pogodny i Piotrus sa w okolicach stadionu, jakies 15-20min na piechote.
  • Odpowiedz
Co prawda weekend już się skończył i już nieaktualne, to jest jeszcze Kuchnia Domowa / Bar Express na ul. Skłodowskiej - jakość podobna do PSS, a w tygodniu mają tzw. zestawy dnia (zupa + drugie) - wtedy wychodzi korzystniej cenowo niż PSS.
  • Odpowiedz