Wpis z mikrobloga

Czy włoscy przedsięborcy nie starają się zarobić jak najwięcej, tak jak robią wszyscy przedsiębiorcy?


@Agent007cm: wydaje mi się że włoscy przedsiębiorcy mogą patrzeć bardziej długoterminowo. U nas to nachapać się jak najszybciej ile się da, po roku zamknąć biznes i po paru miesiącach otworzyć nowy, tym razem na żonę/szwagra/babcię. I tak się kręci
  • Odpowiedz
@Agent007cm: 35% PKB to raz, dwa - 40% wykonywanej przez "kanaryjczyków" pracy jest związana z turystyką (https://www.canarianweekly.com/posts/Government-says-data-shows-that-the-tourism-situation-is-not-as-bad-as-people-claiming). Więc owszem, dzięki turystom jakoś żyją. Problem wykupu przez cudzoziemców nieruchomości zgodzę się jest problemem i nie dotyczy tylko tej wyspy (np w Gdańsku gdzie mieszkam ceny mieszkań są tak wystrzelone bo inwestorzy spoza miasta kupują tu mieszkania pod najem krótkoterminowy wręcz hurtowo) ale tutaj nie będę się wymądrzał jak można to
  • Odpowiedz
@MrBudget poprawiasz mnie w rzeczach które nie mają znaczenia w dyskusji, nadal 60% wyspy nie czerpie dochodów z turystyki a cierpi ze względu na kryzys mieszkaniowy wywołany przez turystów więc twoje wyśmiewanie ich w stylu turysty źle emigranty dobre trafia jak kula w płot.
  • Odpowiedz
@Bumelante wloscy przedsiębiorcy patrzą na rzeczy dokładnie w taki sam sposób jak przedsiębiorcy w każdym innym kraju. Są wśród nich skuteczni, mniej skuteczni, z pełnym wachlarzem pomysłów i umiejętności jak na każdym regulowany w podobny sposób rynku w naszej części swiata. Każda nisza jest zapełniana, każda okoliczność do zarobki jest eksploatowana przez większe i mniejsze firmy. Jesli cena wynikała by z pomyslow a nie odwrotnie, pomysły z rynku, to by się
  • Odpowiedz
@kubas_782 zwykłe dojenie, nawet w starbucksie w Japonii za kawę płacę mniej, to samo kawiarnie specialty tutaj, a nie ma tu kultury picia kawy, spożywa się jej dużo mniej i też trzeba importować z daleka
  • Odpowiedz