Wpis z mikrobloga

@ZionOfel: W zeszłym roku wypożyczyłem sobie w Armenii na tydzień Ładę Nivę Urban. Niby klimatyzacja (prawie w ogóle nie działała a było 40 stopni) i alufelgi ale czułem się jak u mojego dziadka w 125p jakieś 35 lat temu. Te same klamki, przyciski i manetki. Ten sam odgłos silnika. Moc taka, że pod górę jedynie co mogłem wyprzedzić to irańskie ciężarówki, na oko przeładowane z 3 razy i jadące 5km/h.
  • Odpowiedz