Wpis z mikrobloga

#polityka #bekazpisu #bekazlewactwa #dobrazmiana #pis #polska #heheszki #aferypisu

Na pierwszym zdjęciu mamy Pana Bartłomieja Ciążyńskiego - byłego wiceministra sprawiedliwości, który został przyłapany na tym, że za publiczne pieniądze pojechał z rodziną na wakacje i wpisał to w kilometrówki.
Zdymisjonowany, wyrzucony ze Spółek Skarbu Państwa - wyoutowany z polityki.

Na drugim zdjęciu natomiast widzimy Pana Ryszarda Czarneckiego - permanentnego złodzieja kilometrówek, który wedle tego co wpisał do Brukseli jeździł nawet ciągnikiem i tym sposobem ukradł ponad 200 tysięcy euro.
Nie spotkały go żadne konsekwencje, Ryszard był chroniony przez PiS, które mówiło o dętej aferze i wymyśle złych dziennikarzy, którzy uwzięli się na partię. W 2024 roku Ryszard kandydował do PE i rekomendował go sam Jarosław Kaczyński, który zapewne o niczym nie wiedział.
Kempes - #polityka #bekazpisu #bekazlewactwa #dobrazmiana #pis #polska #heheszki #afe...

źródło: temp_file8839720616084098523

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kempes: chciałbym jeszcze dodać, że jeden z tych Panów otrzymał przydomek "wybitnego gównozjada" od Kanału Ziobro
ale nie powiem który ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kempes: pierwszy zdefraudował jakieś 480 złotych i dostał za to kopa w dupę po pierwszych doniesieniach. Drugi zdefraudował pewnie ponad 480 000 złotych i akta w jego sprawie były schowane w garażu prokuratora, by nie procedować sprawy i kryć swojego.

Ha tfu na pisowskich złodziei
  • Odpowiedz
@Kempes: ale weź chociaż doczytaj ile Twój nawrócony idol w międzyczasie we wrocławiu sobie dorobił zanim mu aureole męczennika narzucisz. Obu sie należy mela na pysk i tyle

> wyoutowany z polityki.


zesrany, po prostu spadł znowu szczebelek niżej
  • Odpowiedz
pierwszy zdefraudował jakieś 480 złotych i dostał za to kopa w dupę po pierwszych doniesieniach. Drugi zdefraudował pewnie ponad 480 000 złotych i akta w jego sprawie były schowane w garażu prokuratora, by nie procedować sprawy i kryć swojego.


Ha tfu na pisowskich złodziei


@Kismeth: edit: sprawdziłem i tylko za samą kilometrówkę, którą ewidetnie sfałszował wyłudził 900 000 złotych. Jakby poszperać głębiej to pewnie na tej niesfałszowanej też są różne
  • Odpowiedz
@Kempes: Ciążyński to jeszcze ma kilka innych rzeczy do oddania. 1) Został wciśnięty po znajomości do Instytutu Łukasiewicza bez kompetencji za 40k brutto (to tam wykorzystał kartę paliwową). 2) Robił analizy prawne dla stadionu we Wrocławiu po kilkukrotnie zawyżonych stawkach. Mimo, że stadion ma swój dział prawny. On był radnym (czy tam wiceprezydentem) więc nie powinien mieć nic wspólnego ze miejskimi spółkami. 3) Podobnie z Zarządem Dróg i Utrzymania Miasta
  • Odpowiedz