Wpis z mikrobloga

  • 2
@wfyokyga Ostatnio różowa patrzyła na mnie jak na kosmitę, bo oglądałem któryś odcinek i raz po raz rżyłem ze śmiechu, chłop 30 lat skończone zaznaczam xD
  • Odpowiedz
@nn1upl: w większości przypadków wracanie do starych bajek, filmów, książek czy gier daje radość bo przywołuje wspomnienia z lepszych, lżejszych czasów dzieciństwa
  • Odpowiedz
  • 145
@virusriddle To nie to. To znaczy - nostalgia i jej wpływ na idealizowanie rzeczy z nią związanych owszem, ma wpływ. Ale ta bajka jest po prostu zabawna. Nawet na tym gifie - jak ta myszka podchodzi, i ucina kawałek ogona Tomowi, tak o, jakby robiła to codziennie, jakby plasterek szynki odkrajała.

Patrzę na to, i mam takie "xD"
  • Odpowiedz
@wfyokyga: Kompletnie nie pojmuję podjarki tą bajką. Nie mogę zaakceptować normalizowania brutalnej przemocy jako czegoś zabawnego. Miałem z tym problem jako dziecko i mam dokładnie taki sam problem dzisiaj jako dorosły. Dlaczego ktoś próbuje mi przedstawiać znęcanie się nad kotem jako coś śmiesznego. Bo skoro to jest kreskówka, a nie nagranie w rzeczywistym świecie, to już jest okej? A jeśli ktoś stworzy kreskówkę, gdzie ojciec w każdym odcinku znęca się
  • Odpowiedz
@nn1upl: w dragon ball z była taka akcja jak Piccolo trenował Gohana i zostawił mu ubranie i mieczyk. I codziennie ucinał po kawałku ogona jakiegoś dinozaura.
  • Odpowiedz