Wpis z mikrobloga

@zielonykszak: już c--j z tym ze nie mialem szans. Bardziej paraliżował mnie strach i brak obycia z ludźmi, ja nawet nie wiem co miałbym powiedzieć podchodząc do jakiejś baby. A związki to już w ogóle jakieś wychodzenie na miasto, randki itp. Dla mnie to totalna abstrakcja i inna nieosiągalna rzeczywistość bo całe życie spędziłem przy kompie na bezludnej wiosce
  • Odpowiedz
@zielonykszak: Dokładnie, ja pamiętam że jak chodziłem do techbazy to raz zagadałem do jednej fajnej dziewczyny która mi się podobała [taka szara myszka z równoległej klasy], oczywiście na bardziej neutralnym gruncie bez podrywania, bo aż tak nisko jeszcze nie upadłem [z naciskiem na jeszcze], ale skończyło się cringem i już raczej do żadnej nie zagadam bo przez resztę roku było niezręcznie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
S------l
  • Odpowiedz