Wpis z mikrobloga

W końcu poszli po rozum do głowy i raczej zaczną wspierać Norrisa w walce o WDC. Stracił 17 punktów ale nareszcie pomyśleli logicznie, brawo XD

Stella wyjaśnił, że podczas gdy zarówno Norris, jak i Piastri pozostawali w matematycznej rywalizacji o mistrzostwo, zespół musiał być realistyczny, żeby zaczęło mieć sens wspieranie tego, który ma najwięcej punktów.

„Walczymy z Maxem Verstappenem, więc myślę, że jeśli chcemy wesprzeć jednego kierowcę, zdecydowanie musimy wybrać tego, który jest na najlepszej pozycji” - powiedział.

„A także Lando, radzi sobie bardzo dobrze, pole position w Zandvoort, pole position tak jak tutaj na Monzy.

„Jeśli chodzi o Lando, musimy dostosować kilka drobnych rzeczy związanych z wyścigami, które mogą pomóc mu i pomóc nam wykorzystać pole position, tak jak na Monzy.


https://www.autosport.com/f1/news/mclaren-hints-it-is-ready-to-support-norris-in-f1-title-bid/10650500/
#f1
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JednaRenkaJedenKaleka: Jak na kandydata na mistrza jeżdzącego szósty rok z tą samą ekipą, w porównaniu do świeżaka co jeździ drugi rok, dominowanie wyłącznie w kwalifikacjach nie wygląda najlepiej. Reszta statystyk wygląda znacznie lepiej dla Piastriego, szczególnie pamiętając, że był stawiany jako #2, później dostawał poprawki i przynajmniej raz strategia została ułożona ewidentnie na jego niekorzyść.
  • Odpowiedz
@Pieczarka: Nie radzi sobie źle ale po co komplikować sytuacje w zespole i mieć dwóch niezadowolonych kierowców gdy masz szansę na oba tytuły, widać, że nie da z siebie zrobić kierowcę numer dwa ale takie ataki jak na Monzy wyszły mu tylko dlatego, że tam był Lando, każdy kierowca z innego zespołu w-------y go z toru raz dwa i Piastri by na tym tylko stracił. Norris jednak w tym momencie
  • Odpowiedz
@JednaRenkaJedenKaleka: śmieszy mnie jak niektórzy płaczą o to, że team nie pomaga brytolowi wygrać majstra xD Lando sam sobie powinien na niego zapracować, tak jak robią to najlepsi. Chcesz WDC? Najpierw musisz pokonać zespołowego kolegę, w F1 nie ma miękkiej gry.

Aktualnie wygląda to tak, że Piastri, który nie ma w tym samym bolidzie dwóch pełnych sezonów robi tego papierowego mistrza na trzecim zakręcie w mistrzowskim stylu po tym jak
  • Odpowiedz
@ZoNKeR W mistrzowski sposób to każdy inny kierowca wyrzuciłby go z toru albo by się zderzyli , miał szczęście, że to był Lando, a nie ktoś inny.

Pamiętasz Vettela i Hamiltona w tym samym zakręcie? Jakimś cudem to ucierpiał tam Vettel ale w tegorocznym przypadku skończyłoby się inaczej
  • Odpowiedz
@JednaRenkaJedenKaleka: Możliwe, że masz rację - sędzia ze mnie marny, na moje oko manewr na powtórkach wyglądał na agresywny, ale w granicach rozsądku.

Gdyby Lando miał w sobie więcej agresji to byłoby prawdopodobnie tak jak mówisz - panowie skończyliby na emeryturze na Monzy.

Liczę na walkę w przyszłym sezonie, a aktualna sytuacja mi się podoba - Lando jest weryfikowany, młody udowadnia, że nie ma zamiaru być psem i numerem 2,
  • Odpowiedz
@JednaRenkaJedenKaleka: @ZoNKeR Jakby nie patrzeć, obecnie Lando ma znacznie większe szanse na wyrwanie Maxowi tytułu mistrzowskiego, więc w McLarenie powinna być twarda rozmowa z obydwoma kierowcami, na zasadzie "Oscar się w tym roku odpalił za późno, więc stawiamy na Lando aby podjąć walkę i być może upokorzyć maksymalnie RB, ale po tym papaya rules". Nie ma szans na to, by Oscar walczył o pierwsze miejsce, bo nawet jeśli Max
  • Odpowiedz
@JednaRenkaJedenKaleka: Sam też powiedział, że 15 lat temu Kubica nie dość, że z-------y ten sam manewr na miejscu oskiego to pewnie jeszcze dogoniłby Leclerca. Ja nadal obstaję przy swoim - dajcie się kierowcom ścigać, McLaren swoje już wyrwie na WCC, a z Piastriego nie robmy psa jak Bottas, bo Lando to nie Hamilton ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz