Aktywne Wpisy
Czy rezygnacja ze studiów na przedostatnim semestrze to dobra decyzja?
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
kobiaszu +207
Chyba faktycznie trzeba prawnie wymuszać fabryczne ograniczenie prędkości bo inaczej się bydło nie nauczy i będzie jeździć z sądowym zakazem. Jaki sens homologowac pojazdy które jadą więcej niż te 180km/h jeżeli nie ma u nas w kraju drogi która pozwala legalnie tak szybko jechać? Niech se przyspieszają do setki w 3 sekundy ale kaganiec na 180km/h i koniec. Do tego surowe kary za ściąganie ograniczeń i problem się zmniejszy. W dzisiejszych czasach
Stwierdziłem, że zanim kupię jadalne złoto, foremki za jakieś pierdyliardy i zacznę się zastanawiać jak nie zapchać dyszy w aerografie, to zrobię sobie taką wersję demo, żeby zobaczyć czy w ogóle chce mi się z tym pierdzielić.
Nie chce mi się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przed Państwem deser o nazwie "uspokój się gówniarzu, w domu mamy Cedrica Grolet'a", czyli konfitura cytrynowa z czerwonym pieprzem, anyżem i rozmarynem w kremie na bazie bitej śmietany z białą czekoladą aromatyzowany skórką cytrynową, oczywiście całość w polewie czekoladowej( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niezłe, ale na biszkopcie byłoby lepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gotujzwykopem
@Vade kolejne raczysko to torty zdobione masą cukrową, czy z czego oni to robią.
@Vade: Ale to się nie wyklucza, wygląd i tekstura również wpływają na smak. Np. patrząc na apetycznie wyglądającą potrawę zaczynają bardziej pracować ślinianki, dzięki czemu masz w czasie jedzenia więcej śliny i smak się lepiej rozprowadza na języku. Po za tym fajnie popatrzeć na coś ładnego - tak jak patrzysz na zachód słońca, przecież go nie zjesz albo nie zabierzesz do domu ale masz z tego przyjemność. Chrupiące, po za tym, że ciekawe dla Twojego zmysłu dotyku również inaczej wpływa na odczuwany smak niż np. kremowe, które bardziej równomiernie pokrywa Twój język.
Jasne, nie mówię, że monoporcja wyglądająca jak owoc musi dla kogoś wyglądać bardziej apetycznie niż tradyjnie wyglądający deser. Ale wygląd, smak, aromat, tekstura wszystkie wpływają na inne zmysły w trakcie jedzenia i wszystkie z tych zmysłów mają wpływ na nasze doznania. Dlatego mówienie "liczy się smak a nie wygląd" jest dla mnie bez sensu. Wszystko się liczy i możesz zrobić przepięknie wyglądający deser, który będzie o wiele smaczniejszy niż coś mniej wymagającego estetycznie - wygląd wcale nie wymusza kompromisu w