Prawie rok ratowaliśmy naszego synka, do tej pory nie wierzymy że nie uzbieraliśmy nawet 50% kwoty 💔 Nie mamy już czasu, prosimy choć o udostępnienie, to nic nie kosztuje a może dać Olafkowi życie, nie wiemy już gdzie prosić o pomoc 😥
Czuję dotyk małych rączek, zapach dziecięcego szamponu w kręconych włoskach mojego synka, czuję ciepło kiedy się do mnie przytula. Nie wiem ile czasu nam jeszcze zostało, staram sie zapamietać ze wspólnych chwil ile się da.. Każdego dnia cześć mojego synka przestaje żyć...
Olafek, choruje na Dystrofię Mięśniową Duchenne’a (DMD). Ta choroba sprawia, że jego mięśnie zanikają, a serce to także mięsień... Jeśli nic nie zrobię nadejdzie dzień, gdy to małe serduszko przestanie bić...😭💔
Pojawiła sie dla nas szansa, aby chorobę zatrzymać! To terapia odkryta w USA, która w Polsce jest nierefundowana. Jest ona bardzo droga i niedostępna dla zwykłego człowieka... mamy bardzo mało czasu na uzbieranie ogromnej kwoty...
Zwracam się o pomoc do współczujących serc - takich jak Twoje. Wasze wsparcie i hojność może ofiarować Olafkowi życie na jakie zasługuje. Dziękuję za każdą, choćby najmniejszą wpłatę, udostępnienie i dobre słowo. Niczego tak bardzo nie pragnę jak życia dla mojego dziecka. 💔
Emilia, mama Olafka
*zbiórka pilna zweryfikowana przez fundację, post udostępniam na prośbę Mamy Olafa
@SzubiDubiDu: Bo podobno w USA jest coś takiego w medycynie, lub raczej przemyśle medycznym, jak "right to try" czyli metoda jeszcze nie do końca sprawdzona, niezaaprobowana, ale jeśli chcesz i zabulisz to możesz, czy twoje dziecko, by królikiem doświadczalnym. Nie bez przyczyny zawsze te cudowne ostatnie nadzieje dzięki "eksperymentalnym terapiom", o których zafundowanie proszą chorzy, zawsze odbywają się w USA. W EU takie coś to zwyczajnie scam i stąd nielegalne.
Prawie rok ratowaliśmy naszego synka, do tej pory nie wierzymy że nie uzbieraliśmy nawet 50% kwoty 💔 Nie mamy już czasu, prosimy choć o udostępnienie, to nic nie kosztuje a może dać Olafkowi życie, nie wiemy już gdzie prosić o pomoc 😥
Czuję dotyk małych rączek, zapach dziecięcego szamponu w kręconych włoskach mojego synka, czuję ciepło kiedy się do mnie przytula.
Nie wiem ile czasu nam jeszcze zostało, staram sie zapamietać ze wspólnych chwil ile się da.. Każdego dnia cześć mojego synka przestaje żyć...
Olafek, choruje na Dystrofię Mięśniową Duchenne’a (DMD). Ta choroba sprawia, że jego mięśnie zanikają, a serce to także mięsień... Jeśli nic nie zrobię nadejdzie dzień, gdy to małe serduszko przestanie bić...😭💔
Pojawiła sie dla nas szansa, aby chorobę zatrzymać! To terapia odkryta w USA, która w Polsce jest nierefundowana. Jest ona bardzo droga i niedostępna dla zwykłego człowieka... mamy bardzo mało czasu na uzbieranie ogromnej kwoty...
https://www.siepomaga.pl/milion-serc-dla-olafa?zrozpaczona-mama-blaga-o-wsparcie
Zwracam się o pomoc do współczujących serc - takich jak Twoje. Wasze wsparcie i hojność może ofiarować Olafkowi życie na jakie zasługuje. Dziękuję za każdą, choćby najmniejszą wpłatę, udostępnienie i dobre słowo. Niczego tak bardzo nie pragnę jak życia dla mojego dziecka. 💔
Emilia, mama Olafka
*zbiórka pilna zweryfikowana przez fundację, post udostępniam na prośbę Mamy Olafa
Nie bez przyczyny zawsze te cudowne ostatnie nadzieje dzięki "eksperymentalnym terapiom", o których zafundowanie proszą chorzy, zawsze odbywają się w USA. W EU takie coś to zwyczajnie scam i stąd nielegalne.