Wpis z mikrobloga

Podaż pieniądza M1 +0.8% m/m. Z 1721 mld zł na 1735 mld zł

Za poprzedni miesiąc każdy został okradziony na blisko 1% czasu pracy. Jeżeli nie dostanie podwyżki za cały rok to ponad 10% (blisko 1% przybywa regularnie co miesiąc).

Praca najemna w takim systemie nie ma sensu długoterminowo. Potem ludzie się dziwią, że dokształcają się, nabywają nowe umiejętności, zmieniają pracę, a jedyne co są w stanie uzyskać to większą zdolność kredytowa na klitkę.

#nieruchomosci #ekonomia #nbp #praca
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@#!$%@?:
Wtedy masz to samo + odsetki, które płacisz bankowi, a przyrost majątku i tak jest fikcyjny.
No nie licząc kogoś kto trafił w dołek i się zalewarował np. w 2014 - 2016.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: wtedy zamrażasz cenę swojego nierucha i oddajesz odsetki bankowi.

A w zasadzie nie tyle odsetki co marże, bo sam WIBOR będzie pokrywał inflację z delikatną nawiązką, ale to realnie. Jak będziesz nadplacał to jesteś w stanie na tym wyjść realnie na zero (albo mniejszy minus, a nawet na plus, zależy od struktury nadpłat)

W Twoim wpisie natomiast podaż pieniądza się zwiększa, więc inflacja rośnie, ale zarobki również, więc wychodzisz
  • Odpowiedz
  • 0
więc wychodzisz teoretycznie na zero jeżeli proporcja jest zachowana,


@pysznewpierdalator:
Teoretycznie tak, ale na zero wychodzi czołówka specjalistów (lekarze, TOP kilka procent inż. i IT), która może sobie pozwolić na ciągłą zmianę pracy. A też nie do końca bo żeby wyjść na zero powinni mieć stawkę kompensowaną co miesiąc z wyprzedzeniem.

A w zasadzie nie tyle odsetki co marże, bo sam WIBOR będzie pokrywał inflację z delikatną nawiązką, ale to
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: No dlatego w obecnym systemie zmieniasz pracę co 2 lata max ( ͡° ͜ʖ ͡°) siedzenie dłużej nie ma sensu. Dopóki pracodawcy nie odejdą od zasady "nowemu więcej, niż staremu", dopóty należy bez żalu zmieniać pracę tak często, jak się da.
  • Odpowiedz