Wpis z mikrobloga

Mirki mam pytanie, jadę w podróż samochodem około 350km. Pierwszy raz robię taką poważną trasę stąd mam parę pytań:

- co ile robić przerwy, myślałem żeby co około 20 minut żeby dać organizmowi odpocząć od przebodzcowania.
- czy mogę stanąć pasie awaryjnym żeby odpocząć jak nie będzie normalnego postoju?
- ile zapasu energetyków wziąć? Myślałem o czterech monsterkach ale może niech doświadczeni się wypowiedzą.
- pierwszy raz w życiu będę wjeżdżał na autostradę, (a1 jak to ma jakieś znaczenie) czy trzeba wykupić gdzieś wjazd i wyjazd?
- myślałem o taktyce żeby jechać za tirem cały czas żeby oszczędzić paliwo, czy znacie jakieś inne tipy na oszczędzanie?

#motoryzacja #samochody #podroze
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Trabancik:
- MOP-y są budowane w takiej odległości od siebie, żeby robić na każdym przystanek w celu regeneracji
- tak, po to właśnie są pasy awaryjne
- obowiązuje zasada jeden postój - jeden energetyk
- za wjazd na autostradę płacisz monetami przy szlabanie
- spróbuj jechać z niższą prędkością, optymalnie gdzieś 60 km/h
  • Odpowiedz
@zagubionychromosom nie, pasy awaryjne nie są po to. Pasy awaryjne są po to kiedy masz awarię. Na drodze zatrzymanie się jest zabronione bez uzasadnionego powodu, odpoczynek w trasie to jest uzasadniony powód więc nie rób sobie z chłopa żartów i nie wprowadzaj go w błąd - normalnie staje na drodze, odpoczywa i jedzie dalej. Na awaryjnym za takie akcje jest mandat jak nie ma awarii
  • Odpowiedz