Wpis z mikrobloga

Uwielbiam stacje benzynowe nocą. Pełne gwaru i pośpiechu w ciągu dnia, po 23:00 w dni powszednie stają się ostoją spokoju i harmonii, w której na kilka minut cukrzycowe tętno #krakow zwalnia i wybija klasyczne 120 na 80. Sprzedawca może sobie darować wciskanie płynu do spryskiwaczy i hotdogów, bo wie, że po pierwsze o tej porze tajemniczy klient już śpi, a po drugie ten, kto odwiedza jego przybytek w nocy gdyby chciał sobie pryskać szyby droższą od paliwa premium mieszanką wody i ludwika, to by o to poprosił. On szanuje swój czas i ja szanuję jego, wiem, że za 28 zl brutto za godzinę czas między klientami spędza pod kocykiem na zapleczu i załatwiamy geszeft tak jak trzeba - szybko i dokładnie.
O tej porze 95% klientów to faceci - spośród których każdy wie jak jest - że kartkujący najnowsze "Kocie Sprawy" facet w marynarce nie wraca z przedłużonego spotkania członków zarządu, tylko od kochanki; że nic nie wyjdzie z kariery raperskiej tankującego LPG za 40 zł młodego właściciela hondy civic i że skończy z jakąś zwykłacką dziewczyną na 8 piętrze w bloku na kurdwanowie i będzie z---------ć po 12 h dziennie żeby starczyło na wycieczkę szkolną dla dzieci; że palący spokojnie papierosa przy myjni bolciarz nigdy nie "rzuci tej apki w cholerę" tylko będzie na niej niej jeździł, aż skasuje go jakiś n------y małolat w starym e36. Ale w zmęczonych oczach i pełnych kofeiny sercach jest też wiara, że ujście rzeki okaże się źródłem.I to w gruncie rzeczy właśnie ta wiara, a nie benzyna napędza to wszystko.

Atreyu - Uwielbiam stacje benzynowe nocą. Pełne gwaru i pośpiechu w ciągu dnia, po 23...

źródło: 1000034232

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@juzekinny: dla mnie też MOP'y są przyjemnym elementem dalszych podróży. Mam nawet swoje ulubione na których zawsze staje jak jadę w dalekie trasy
  • Odpowiedz
@Atreyu: Wczoraj se zrobiłem to słynne night drive i o 2 w nocy, to nawet da się jeździć po tym chorym mieście i to w okolicach rynku. Tęsknie za latami około 2010 roku, gdy nawet w dzień można było normalnie przejechać przez miasto ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Atreyu: chyba jednak wolę usiąść w nocy na hustawce u mnie na wsi I popatrzeć w księżyc. Wczoraj była piękna pelnia. Stacje benzynowe kojarzą mi się ze spalinami i nocnym bólem głowy gdy wracałem ze słoikami do Krk.
  • Odpowiedz