Wpis z mikrobloga

@Yuri_Yslin wiesz ile osób by chciało pracować w budżetówce i być takim urzędnikiem? Praca pewna do końca życia, trzynastki, bonusy, nie przemęczasz się fizycznie ani psychicznie
  • Odpowiedz
  • 0
@Lonate: Jeśli jest się mało ambitnym i gotowym do zarabiania "minalnej plus tysiąc złotych", to jasne. Tylko po co marnować życie na coś takiego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Ulic_Qel_Droma: Nie ma człowieka, który zna się na wszystkim. Na wykopie widzę ciągle i przy każdym temacie odkrywana jest na nowo ameryka + wymagana jest dogłębna, insiderska wiedza, by w ogóle napisać żartobliwy komentarz bez kogoś przyjebującego się z kometarzem pt "EJ NIE ZNASZ SIĘ" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To jasne, że dyrektor zarobi sporo, ale taka przeciętna praca na jakimś specjaliście w urzędzie to porażka,
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin nie wiesz o czym mówisz. Za staż ma się jeszcze dodatek urzędniczy, można zdać jeszcze egzamin urzędniczy i ma się dodatkową kasę. Teraz junior w it zarabia minimalna albo właśnie trochę ponad minimalną xD I fakt, niełatwo dostać pracę w urzędzie na normalny UOP (koleżanka miała 3 umowy na zastępstwo zanim dostala UOP).

A mimo wszystko 4500 na rękę to nie są zle zarobki w tym kraju. Przecież nasza średnia
  • Odpowiedz
  • 0
nie wiesz o czym mówisz


@Lonate: No chyba jednak wiem, bo zarobki w urzędach to nie jest sekretna wiedza, wystarczy mieć ze dwóch znajomych, którzy wyślą ci tabelę z zaszeregowaniem wynagrodzeń (takie rzeczy są jawne w intranetach urzędów). Masz wielkie mniemanie o swojej "wiedzy" w tym zakresie, ale nie schlebiaj sobie proszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A mimo wszystko 4500 na rękę to nie są zle
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin nie robię sobie jaj, wystarczy wyjść z bańki. Nie mówię, że są to zarobki zapewniające jakieś godne zycie, ale są to zarobki dość nieosiągalne dla dużej ilość Polaków. Dla osób z mniejszych miejscowości gminnych czy powiatowych taka praca w urzedzie i takie zarobki to marzenie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Lonate: No ale znów i raczej mocno obiektywnie - to tylko trochę ponad minimalną. Zgadzam się, że w wielu miejscowościach nie ma wielkich możliwości, niemniej - myślę, że trzeba to nazywać po imieniu, tzn. to nadal są słabiutkie zarobki, a młody człowiek powinien robić wszystko, co może, by nie skończyć w takiej pracy do emerytury.
  • Odpowiedz