Wpis z mikrobloga

Przestań żyć przeszłością bro, musisz skupić się na teraźniejszości i przyszłości bro.
To nie tak, że jedyne radosne chwile jakie jakie pamiętasz pochodzą jeszcze z dzieciństwa, a okres dorastania i młodej dorosłości to było piekło.
To nie tak, że gdy ty byłeś odrzucany, zamknąłeś się w sobie i płakałeś w samotności, inni w twoim wieku przeżywali momenty, które każdy człowiek powinien w tym wieku przeżywać i jest to naturalne i niezbędne do prawidłowego rozwoju społecznego.
Gdy tobie wmawiano, że musisz się uczyć, żeby być lepszym, wtedy będziesz kimś, inni dla kogoś innego byli takimi osobami i bez pieniędzy, nauki, bo po prostu byli.
To nie tak, że masz teraz braki, których nie nadrobisz nigdy, przez co w środku czujesz jedynie frustrację, smutek i bezsilność.
To nie tak, że gdy inni planowali gdzie pojadą ze znajomymi i dziewczyną na weekend, ty w tym czasie ulegałeś myślom magicznym.
Dobra lecę, jadę do julki na drugi koniec polski pociągiem na długi weekend, podczas gdy do ciebie nikt nigdy nie chciał nawet podjechać rowerem po szkole.
#depresja #samotnosc #przegryw
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jechanka: oczywiście. uczyłem się bardzo ciężko aż do momentu, w którym w końcu zrozumiałem dlaczego mój ojciec ją zostawił dla innej baby ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@POGO111 mam identycznie, co chwilę rozliczam się za wszystko co zrobiłem i czemu pomimo licznych prób nigdy nie mogło być inaczej, gdzie każda porażka dla kogoś takiego jak ja była jak 3 kroki wstecz w rozwoju
  • Odpowiedz
@Urodzony_Kleszczem dokładnie. Czuję jakbym dostawał po twarzy cały czas, wszystko co próbuje naprawić to i tak jeb w twarz i muszę sztucznie udawać że nic się nie stało bo tak w życiu przecież bywa hyhy
  • Odpowiedz
@pepushe: czytałem Junga, czytałem Freuda i Adlera.
nie wiem czemu zapamiętałeś akurat tak ogólnikowy, rozdmuchany wers, gdy cała psychologia od strony humanistycznej opiera się na fakcie, że to doświadczenia i otoczenie programują twoje myślenie, jak i warunkują kim będziesz w przyszłości, a głównie przeżycia z okresu dojrzewania i wczesnej dorosłości.
  • Odpowiedz
@Urodzony_Kleszczem: Tak jakbyś mnie opisał. Tylko ja to zaakceptowałem, większość bólu jaki odczuwałem był spowodowany powiedzmy formą delikatnej nadziei, że może coś jeszcze z tego będzie, że mogłoby by być inaczej. Zaakceptowałem to, że moje życie socjalne nie istnieje, że nawet jakbym trafił do jakiejś konwersacji, to przez brak exp'a pewnie zachowuje się jak #!$%@?ący autysta. Zaakceptowałem to, że nigdy nie byłem w związku i nawet nie gadałem z dziewczynami,
  • Odpowiedz