Wpis z mikrobloga

Ostatnio często widzę młode kobiety chodzące w obcisłych bluzkach ale bez staników. Pierwsza myśl "hehe cycunie" ( ͡º ͜ʖ͡º). Potem "no nie będę się gapił chamsko babce na cycki" i znajduję bardzo ciekawy krzaczek albo chmurkę.
Co to o tym myśleć? Z jednej strony babka zadowolona i może jej tak wygodnie. Ja zadowolony bo popatrzę na piersi. Z drugiej strony, nie wiem nawet jak to opisać, to takie trochę nieeleganckie(?), niezręczne(?). Takie trochę tabu jak ktoś z częściami intymnymi chodzi na wierzchu.
Ale patrząc inaczej, jeżeli jako społeczeństwo przestaniemy seksualizować piersi, to skończy się w jakimś stopniu molestowanie na tym polu. Może troglodyci zaakceptują w końcu matki karmiące dzieci piersią (to jest temat rzeka).
Ale znowu dziewczyny w takim stroju nie powinny mieć pretensji kiedy ktoś się gapi. Każdy zerknie. Piersi widać z daleka i przykuwają uwagę wszystkich.

Co o tym sądzicie?
#rozowepaski #cycki
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 27
@Willy_Burgdorfer nie służą do zapłodnienia.
To nasz krąg kulturowy zrobił z nich fetysz.
Kiedyś radio naukowe miało fajny podkast w tym temacie. Okazuje się, że "prymitywne" plemiona wcale nie postrzegają piersi jako coś podniecającego.
  • Odpowiedz
via Android
  • 9
a skąd ty wiesz co murzyni postrzegają, to jest zupełnie inna rasa, to tak jak byś porównywał konia do świni


@Willy_Burgdorfer hehe. Z panem już nie dyskutujemy

Chociaż może z rozróżnieniem funkcji seksualnej i reprodukcyjnej masz rację.
Żaden zdrowy chłop piersi nie ma.
  • Odpowiedz
To nasz krąg kulturowy zrobił z nich fetysz.


@kartofel: zgadza sie, niemniej skoro zrobil z nich fetysz, to w takiej wlasnie rzeczywistosci zyjemy i te kobiety o tym wiedza, o ile nie maja jeszcze dzieci. Mysle ze po pierwdzym porodzie zazwyczaj to sie moze znacznie zmienic, natomiast jesli chodzi o mlode julki to one najczesciej doskonale wiedza ze dzis to fetysz.
  • Odpowiedz
@kartofel: to jak z dużym dekoltem, kobieta z takim ubiorem zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie będą patrzeć. Jeśli nie zdaje, to jest głupia i nie wyciąga wniosków. Według mnie dopóki się nie ślinisz i zamiast w twarz rozmówcy nie patrzysz się tylko na piersi to możesz się czuć zwolniony z wyrzutów sumienia.
  • Odpowiedz
@kartofel: nie, jak chcesz optycznie zmniejszyć to założysz koszulę z dopasowanymi guzikami (bo dopiąć się w zwykłej nie da) albo t-shirt i spłaszczający/niezbierający biustu w okrągły kształt stanik, są takie. Wklep minimizer bra, to zobaczysz. I w nich z reguły dekoltu się nie da mieć, bo są zbyt zabudowane.
Dekolt optycznie wydłuży szyję, bo właśnie przedłuży linię ciała w tym miejscu plus zwróci uwagę na co innego. Jak zakładam bluzkę
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@tmn007 też fakt. Tyle tylko, że to nie rzuca się w oczy aż tak bardzo jak piersi.

Jakby się nad tym zastanowić, to babeczki są niesmaczne w tym wszystkim. Faktycznie w odpowiednim stroju, bez stanika i w obcisłych cielistych legginsach, to babka mogłaby być równie dobrze naga.
I znowu fajnie i nie fajnie.
  • Odpowiedz
@kartofel: totalnie jak wychodzę bez stanika robie to z wygody/wyskakuje do sklepu z domu w ktorym mam stroj domowy i watpie aby w dobie porno dostepnego na wyciagniecie reki ktokolwiek zwracal uwage na moje dwa rodzynki sredniego rozmiaru.
Obecnie naturalne cycki traca jakiekolwiek znaczenie bo i tak beda oceniane przez pryzmat duzych, doklejonych i sterczacych jakie da sie zobaczyc w filmach dla doroslych.
  • Odpowiedz
via Android
  • 13
@efekciarski_sandal_z_komputera nie wiem jak inni, ale dla mnie nawet te "rodzynki" przykuwają uwagę z daleka.
No i w sumie wywalone, też się nie przebieram jak lecę do osiedlowego sklepiku po bułki. Jak wsiur w porwanej koszulce. Tu w pełni rozumiem o co chodzi.
Ale często widzę babeczki bez stanika które widać, że idą np. do pracy. No bo gdzie w makijażu idzie kobieta o 6:30? W eleganckich butach, torebką i jakimś
  • Odpowiedz