Wpis z mikrobloga

Opinia: "świadomy" wybór mieszkania na jakimś zadupiu typu wieś albo miasto powiatowe zamiast w dużym mieście to większy cope niż wszystkie wpisy mickapl razem wzięte

Mowa oczywiście o ludziach w wieku produkcyjnym. Rozumiem że na starość ludzi bardziej ciągnie do spokoju, ale jak można mieć poniżej 60 lat i świadomie wybierać mieszkanie w jakiejś umieralni? Przecież tam można umrzeć z nudów. Jedyne rozrywki na powiatowym zadupiu to uprawa ogródka i picie alkoholu. Dwa sklepy na krzyż i jedna buda z kebabem. Nawet głupi godzinny spacer jest 1000x razy lepszy w dużym mieście, bo można poeksplorować okolicę, a na takich zadupiach w godzinę to obejdziesz ten wypizdów dwa razy.
Jedyny powód dla którego ktoś wybiera mieszkanie w takich Pcimiach Dolnych to są niskie ceny mieszkań, bo go nie stać na mieszkanie w dużym mieście. Więc przestańcie pisać jak to zajebiście jest mieszkać na waszym zadupiu w mieszkaniu które kosztowało 2000 zł/metr, bo gdyby was było stać na mieszkanie w mieście wojewódzkim to byście s---------i tam w sekundę.

inb4 nie wyśmiewam nikogo że ma mniej pieniędzy, tylko tych co mają mniej i copeują że tak im dobrze

#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jacekparowka: Nawet jako domator mam czasem problem z moją wiochą, a przecież to nie wieś rolna, tylko sypialnia Warszawy 5 km od granicy miasta. Bo tu jest po prostu pusto i smutno, nie chce się nawet iść na spacer. A tu jest 6k mieszkańców.

TOP5 jest TOP5 nie bez powodu. Tam po prostu wiesz, że żyjesz, nawet idąc na spacer po osiedlu (w tym willowym jeśli stać Cię na dom
  • Odpowiedz
@jacekparowka: w mieszkaniu to bym nie chcial, ale jak ma sie dom i działke, fajne tereny na okolo, to jest spoko. Kiedys ktos pisal tu na wykopoe ze te wszystkie "atrakcje" w duzych miastach są tylko po to zeby zrobic znośnym zycie w nieznosnym miejscu. Mieszkałem kilka lat w duzym Polskim miescie i wole na wsi. Jedna g------a rzec na wsi to brak anonimowosci, a druga to jednak dojazdy.
  • Odpowiedz
@jacekparowka: Haha, biedaki muszą mieszkać w wojewódzkim, żeby mieć wyższą pensje wyzkojanuszexpolu, a prawdziwa szlachta buduje sobie wille z basenem w ustronnym miejscu z dala od tego plebsu ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 8
Zawsze chciałem wyprowadzić się na wieś i zrobiłem to kilka lat temu. Daleko mi jeszcze do 60tki. Mieszkam na uboczu, nie mam sąsiadów. Cenię tę ciszę i spokój. Nigdy się tu nie nudzę.
  • Odpowiedz
ale jak można mieć poniżej 60 lat i świadomie wybierać mieszkanie w jakiejś umieralni?


@jacekparowka: no jak można mieć poniżej 60 lat i nie z---------ć co każdy piątek wieczór na Mazowiecką? ( ͡º ͜ʖ͡º)

inb4 nie wyśmiewam nikogo że ma mniej pieniędzy,


@jacekparowka: no k---a wcale xD
  • Odpowiedz
@jacekparowka: jedyne co mnie interesuje to mieszkanie we własnym domu z działką ewentualnie w bliźniaku a czy to jest duże miasto czy powiatowe to mnie nie obchodzi bo i tak siedzę całe dnie w domu i chodzę tylko na siłkę więc no. Jakbym miał wybrać dom w mieście wojewódzkim a powiatowym w tej samej cenie to pewnie wybrałbym wojewódzkie.
  • Odpowiedz
  • 4
@jacekparowka Mieszkam całe życie pod lub w Warszawie i z chęcią wyprowadzę się na jakąś wieś, gdzie nic nie ma (Podlasie, Beskidy czy coś). Jak tylko praca mi pozwoli, to się zmywam.

Bo co mi po tej Warszawie. Poza siłownią i ew. klubami sportów walki i tak zazwyczaj w tej chwili nie korzystam z dobrodziejstw miasta. Siłownię można zrobić sobie w domu, a z wiekiem ze sportów walki i tak będę
  • Odpowiedz
@jacekparowka: Jak może wam się podobać hurrrr coś co mi się nie podoba durrrr???!!!!
A prawda jest taka, że niektórzy ludzie wolą spokój i ciszę przed osiągnięciem 60tki i nie interesuje ich to co ma do zaoferowania miasto. W takim wypadku lepiej mieć 150 metrowy dom z 50 arowa działka, niż 43 metrowa klite w po prlowskim bloku, albo co gorsza nowym deweloperskim i użerac się z bydlem zza ściany.
  • Odpowiedz
uprawa ogródka i picie alkoholu


@jacekparowka jestem do domatorem, do kina nie chodzę bo filmy c-----e, na koncerty nie chodzę bo na jakie, Taylor swift albo podsiadło, lol XDDD Do galerii nie chodzę bo to świątynia komsumpcji i mamony a ja w to nie wierzę. Także uprawa ogródka, picie alkoholu, spacer po zaroślach i okolicznych pustkowiach, a potem słuchanie świerszczy i patrzenie w gwiazdy brzmi jak zajebiste życie.

Problem dzisiejszych czasów
  • Odpowiedz
@jacekparowka: no widzisz, a ja miałem przekminę ostatnio z moją dziewczyną na #!$%@? się w ogóle pchać do takiej Warszawy i dlaczego tyle osób, nawet np. ludzie z mojej roboty pracujący zdalnie, się tu pchają. W mojej opinii duże miasta są dla wygodnickich frajerów lubiących żarcie na dowóz itp. albo ludzi, którzy chcą się jakoś wyszaleć (co myślę przechodzi z wiekiem/doświadczeniem życiowym). Widzę po moich znajomych, że mam wyższe QoL
  • Odpowiedz
@jacekparowka ja jestem w wieku produkcyjnym i gdybym dostał gwarancję, że do emerytury będę mógł pracować wyłącznie zdalnie, to bym natychmiast wyjebł na jakąś wiochę pod las. Ty możesz mówić, że obejdziesz całą wiochę w trakcie spaceru, a miasto można eksportować bez końca. masz prawo lubić oglądać beton i szkło w zgiełku samochodów. ja mogę oglądać codziennie te same drzewac, słuchać tych samych ptaków i szumu wiatru i będę nie mniej
  • Odpowiedz
  • 1
@Adolf_Cartman: jak pisałem w głównym poście, dla mnie rozrywką jest nawet głupi spacer po mieście gdzie co ulicę są inne bloki, inne miejsca, inne restauracje do których można wstąpić po coś szybkiego do zjedzenia. Nawet wybór czy chcę dzisiaj pójść do Biedronki czy do Lidla czy do Leclerca czy do Auchana bo wszystkie mam w zasięgu 5 minut z buta i wybór spośród tysięcy produktów jest bogolskim luksusem w porównaniu
  • Odpowiedz
  • 2
no jak można mieć poniżej 60 lat i nie z---------ć co każdy piątek wieczór na Mazowiecką? ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Pandillero: można, byłem w klubie dwa razy w życiu i ani razu na Mazowieckiej. Nie podobało mi się, ale mieszkając w mieście chociaż mogę zdecydować czy chcę tam iść i dotarcie tam zajmie mi to pół godziny za cenę biletu 4 zł a nie pół dnia
  • Odpowiedz