Wpis z mikrobloga

@matigala: Z moich ówczesnych informacji wynikało, że na złomie trzeba podawać jakiś "angielski pesel", którego nie miałem. Legalna opcja to było znoszenie tego do kontenera i raz w miesiącu skórowanie po godzinach dla chętnych wzamian za część kasy, ktora się z tego zwróci. W praktyce wychodziło, że się narobiłeś, a na godzinę wychodziło gorzej niż w normalnej robocie xd Jeszcze jakby ze dwie osoby do tego były to ok, ale
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: robiliście tam przez agencję? Wynosili ci z umowami najpewniej bo w razie jak by się ktoś #!$%@?ł to by im nic nie zrobili a Polaka przez agencję by #!$%@?. Na złomie w UK normalnie idziesz sprzedajesz musisz tylko pokazać angielski dokument tożsamości provisional driving licence would do. W niektórych skupach wymagają żeby wjechać samochodem inaczej nie przyjmuje. Wiem bardzo dobrze że elektrycy w UK robią druga i trzecia wypłatę
  • Odpowiedz
@matigala: Teoretycznie to podwykonawca, w praktyce działali jak agencja. W sumie to wszystko by się zgadzało. Wynosiły chłopy z firmy nad nami (oni też byli podwykonawcami, ale półkę wyżej xd) no i ten dowód tożsamości też by się zgadzał. Tak czy siak, jak ja tam z 7 lat temu robiłem jako gówniarz i brałem ponad dychę to mnie nieszczególnie zależało żeby ryzykować dla kilku funtów ekstra. I tak jak przyjeżdżałem
  • Odpowiedz