Wpis z mikrobloga

Warunkowa strzałka w prawo to dobry test na to, czy za tobą nie jedzie małpa która cudem zdobyła uprawnienia na prowadzenie pojazdów mechanicznych.

Jak to sprawdzić? Wystarczy, że skorzystasz ze strzałki zgodnie z przepisami, czyli zatrzymując się przed nią xD. W większych miastach współczynnik spienienia małpy przy takim manewrze wynosi 95%. Małpa da ci sygnał dźwiękowy, potwierdzający jej nieposkromiony temperament i brak odpowiednio rozwiniętej inteligencji, by nazywać ją homo sapiens.

#polskiedrogi #patologiazmiasta #prawojazdy
Iskaryota - Warunkowa strzałka w prawo to dobry test na to, czy za tobą nie jedzie ma...

źródło: file-strzalka-sygnalizac-e71015c

Pobierz
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 13
Ja się zatrzymuję na strzałce w 99% przypadkach i zawsze jakiś debil się znajdzie co trąbi albo hamuje z piskiem i zdziwiony że ktoś się zatrzymał. Banda debili. Przeważnie trąbią dzbany z marek samochodów dla debili czyli BMW i Audi
  • Odpowiedz
@Iskaryota: zatrzymywanie się na strzałce gdy w pobliżu nic nie ma.
Mam nadzieję, że na czerwonym w środku nocy też nie przechodzisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wredna_pomarancza: Jest spora różnica w przejechaniu przez skrzyżowanie na czerwonym, a niezatrzymaniem się na strzałce skręcając w prawo i mając świetną widoczność. Jak skręcasz w prawo z podporządkowanej, to też się zawsze zatrzymujesz? Czy jednak lekko zwalniasz i normalnie wyjeżdżasz na główną? Praktycznie nigdy nic Ci nie da zatrzymanie się przed strzałką, to tak jakbyś na stopie zatrzymałą się 5m wcześniej xD. Co piesi mają zielone jak ty masz strzałkę,
  • Odpowiedz
Jak skręcasz w prawo z podporządkowanej, to też się zawsze zatrzymujesz?


@CREATE_USER: Ciekawostka, to pytanie implikuje kompletnie inną sytuację, chociażby skrzyżowanie o ruchu niekierowanym, zatem mniej uczęszczane i z lepszą widocznością. Popracuj nad analogiami.
  • Odpowiedz
  • 42
@Iskaryota jeżeli 95% kierowców źle jeździ na strzałce to znaczy, że coś jest nie tak z strzałką/ideą a nie z kierowcami. Tym bardziej, że w niektórych krajach tak jest oznaczany skręt bezkolizyjny co może być dość niebezpieczne biorąc pod uwagę, że S-2 zezwala na relacje kolizyjne i przy okazji powoduje, że np. piesi nie pojawiają się jako pierwsi na przejściu bo muszą przepuszczać samochody z zielonej strzałki pomimo tego, że mają
  • Odpowiedz
@CREATE_USER: odniosłam się do stwierdzenia: nic nie jedzie, to łamię przepis. W ten sposób możemy kwestionować zasadność każdej naszej reguły drogowej: znaku stop, świateł, jeżdżenia prawą stroną drogi, no bo nic nie jedzie, to mogę.
Nie rozumiem dlaczego jeden przepis ma być ważniejszy od drugiego w podjęciu decyzji o jego nie stosowaniu.

Co sądzisz o strzałce warunkowej już wiem, choć wcale o to nie pytałam. Przykro mi, że czujesz się
  • Odpowiedz
ty to chyba musisz być busiarzem, bo co wątek o przepisach to prezentujesz podejście "przepisy? a na co to komu, chłopski rozum lepszy".


@an-drzej: a Ty z kolei chyba musisz być przedstawicielem tych co to spowiadają się księdzowi z walenia konia XD
  • Odpowiedz
Ciekawostka, to pytanie implikuje kompletnie inną sytuację, chociażby skrzyżowanie o ruchu niekierowanym, zatem mniej uczęszczane i z lepszą widocznością. Popracuj nad analogiami.


@Mandarex: No to chyba to o ruchu kierowanym jest teoretycznie bezpieczniejsze? A przy strzałce masz wyłączone ryzyko pojazdów nadjeżdżających z minimum jednej strony? I skąd pomysł, że skrzyżowanie o ruchu kierowanym ma z założenia gorszą widoczność? W mieście praktycznie każde skrzyżowanie na głównych drogach ma światła, a jednocześnie
  • Odpowiedz