mam m2 w #warszawa przy ruchliwej ulicy w centrum, warte bańkę (pi razy drzwi) mam dosc halasu dobiegajacego z ulicy - idioci pałujący jakieś auta (pozdrawiam z prawie 360KM cichutkiego!!!! auta), co chwile policja na sygnałach, etc. sąsiadów mam cichych, ale to zaden const - wiekszosc ludzi w bloku to najemcy
myślałem o sprzedaży tego mieszkania, i kupieniu czegoś innego nie dokładając więcej niż te 50-100k szukając bliźniaka co najmniej 100m2 blisko stacji wkd, do miliona nie ma praktycznie nic z sensem - albo do wkd 5km, albo bańka za stan surowy, albo dziura w ziemi oddanie 2027 i brak kanalizacji itd. zacząłem szukać innego mieszkania - ale czy to ma sens? może ciche m3 to jakaś opcja, ale z drugiej strony kupując mieszkanie ryzykuję że trafię na głośnych sąsiadów, i zamienię siekierkę na kijek. ogolnie w sumie jedynym wymaganiem jest możliwość dostania sie do centrum miasta (plus minus) w mniej niz godzine komunikacja zbiorowa, i juz nie wiem sam co robic, czego szukac? ps - tak, dostanie sie do miasta w racjonalnym czasie jest wazne bo i ja i rozowa pracujemy 1x z biura w wawie
Anonim (nie OP): Wynajmij na doby przez agencję będziesz miał 5-12k zależy od miesiąca. Za hajs sobie coś wynajmiesz gdzie chcesz. Bo tak to kupisz na zadupiu i Ci się nie spodoba ci wtedy
@pamareum: jak kilkanascie minut jak masz schody ponad torami + przejscie przez dosłownie (1) tor, co zajmuje sekundę. 100 km/h to 27m/s także jesteś w stanie zobaczyć pociąg nadjeżdżający z wyprzedzeniem przynajmniej 10 sekundowym
#mieszkanie #nieruchomosci #blok
doradzcie mi prosze bo nie wiem juz sam co robic.
mam m2 w #warszawa przy ruchliwej ulicy w centrum, warte bańkę (pi razy drzwi)
mam dosc halasu dobiegajacego z ulicy - idioci pałujący jakieś auta (pozdrawiam z prawie 360KM cichutkiego!!!! auta), co chwile policja na sygnałach, etc.
sąsiadów mam cichych, ale to zaden const - wiekszosc ludzi w bloku to najemcy
myślałem o sprzedaży tego mieszkania, i kupieniu czegoś innego nie dokładając więcej niż te 50-100k
szukając bliźniaka co najmniej 100m2 blisko stacji wkd, do miliona nie ma praktycznie nic z sensem - albo do wkd 5km, albo bańka za stan surowy, albo dziura w ziemi oddanie 2027 i brak kanalizacji itd.
zacząłem szukać innego mieszkania - ale czy to ma sens? może ciche m3 to jakaś opcja, ale z drugiej strony kupując mieszkanie ryzykuję że trafię na głośnych sąsiadów, i zamienię siekierkę na kijek.
ogolnie w sumie jedynym wymaganiem jest możliwość dostania sie do centrum miasta (plus minus) w mniej niz godzine komunikacja zbiorowa, i juz nie wiem sam co robic, czego szukac?
ps - tak, dostanie sie do miasta w racjonalnym czasie jest wazne bo i ja i rozowa pracujemy 1x z biura w wawie
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@mirko_anonim: WKD? Pogięło Cię?
WKD jeździ wolno i jest wiecznie przeładowana ludźmi.
Szukaj czegoś przy zwykłej kolei, tam gdzie się KM lub (lepiej) SKM zatrzymuje.