Wpis z mikrobloga

@sznioo: no bo nie ma aż tylu niż rok czy dwa lata temu. Z 1/3, może połowa tego co było z tego co teraz widzę na półwyspie helskim.
  • Odpowiedz
@nth4 to i tak jeszcze o połowę za duzo jak na to co ta januszerka oferuje.

Jeszcze jak k---a słyszę że oni muszo w sezon zarobić na cały rok to mnie k---a c--j strzela.

Czyli jagodziarze mają sprzedawać jagody po 1500zl za kilo bo muszą w miesiąc na cały rok zarobić?

P--------e p0lskie chytrusy xD
  • Odpowiedz
@Lemmonix to chyba początek lat 2000. bo wtedy rzeczywiście w wioskach popegeerowskich czy wioskach na ścianie wschodniej był głód, dzieci mdlały w szkołach, bo nic nie jadły w domu, dla wielu z nich obiad w szkole to był jedyny prawdziwy posiłek w ciągu dnia.
  • Odpowiedz
no bo nie ma aż tylu niż rok czy dwa lata temu.


@nth4:
a jakieś dane? porównanie ile osób wyjeżdza na wakacje w Polsce, a ile za granicą?
  • Odpowiedz
@galicjanin: Otóż nie. W tym "tekście" jest mowa o czasie przed rządami pisowskiej złodziejskiej bandy i masz tam bezpośrednio określenia z ówczesnej kłamliwej propagandy pissu nt. pierwszych rządów patformy, tj. bolzga w ruinie - praca w systemie niewolniczym za 800 zł, komendy w językach obcych i inne takie pierdoły.
  • Odpowiedz
@Bujak: dane na oko plus ze słuchu. Widzę jak to wygląda bo jestem co roku o tej samej porze w tej samej miejscowości. Chyba nawet w środku pandemii było więcej.
  • Odpowiedz
@nth4: w środku pandemii turystyka krajowa miała się lepiej, bo nie trzeba było bawić się w testy przy wyjazdach za granicę
  • Odpowiedz
@Bujak: Ok, może i tak tylko mówię, że wtedy było faktycznie trochę mniej ludzi, niż np rok wcześniej czy też rok temu. Nie mniej, i tak więcej niż obecnie.
  • Odpowiedz