Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gupiutki: myślę, że padłeś ofiarą błędu przeżywalności i widzisz tylko tych wytatuowanych. Owszem, jest ich więcej na ulicach, ale nie powiedziałbym, że większość. Rzucają się w oczy, ot co
  • Odpowiedz
@Gupiutki: jedyny wzór jaki mi się podoba to w---------j na ręce..Takie coś z chęcią bym pokazywała innym ( ͡° ͜ʖ ͡°) dlatego nie mam. No i generalnie dlatego że wstrzykiwanie sobie igłą czarnego tuszu pod skórę jest mega creepy
  • Odpowiedz
@Iskaryota:
No nie wiem. Jak jadę do pracy to i połowa bab pod 40 ma chociaż 1 dziarkę, a już nie wspominam o małolatach. Jak idę na imprezę to w lokalu jestem 1% bez tatuażu.
  • Odpowiedz
@Gupiutki: tatuaż to świetna sprawa.
"Zaszalejesz" w młodości. Nagle chcesz stabilizacji i nowego życia udając cnotke lub spokojnego chłopaka szukając normalnej osoby na resztę życia, a tu tatuaż zostaje i na start zostawiasz "feedback" dla drugiej strony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiscie, chcesz tatuaż - noś sobie, nawet możesz sobie całą twarz i genitalia wydziarać.
  • Odpowiedz
@Gupiutki: sory ale głupoty piszesz, fakt sporo osób ma ale nadal to zdecydowana mniejszość postanowiła oznaczyć się jakimis o obrazkami. Nigdy też nie dojdzie do tego, że 'wszyscy" będą mieli bo jednak sporą część spotkania społeczeństwa nie musi udawać groźnych lub bycia cool
  • Odpowiedz
@Gupiutki:
Ja zawsze kisnę z wytatuowanych ulanych #p0lka. Lubię wracać z buta z pracy przez centrum miasta i obczajać trendy ( ͡° ͜ʖ ͡°). Od jakiegoś czasu mijam jednego ulańca w tym samym miejscu o tej samej porze. W łydce ma tyle co ja w udzie, ale co tam. Wygląda jak te świnie, na których skórze uczą się tatuażyści. Bez ładu i składu,
  • Odpowiedz