Wpis z mikrobloga

@piechock12 Edit: paroksetyna na mnie dobrze działa pod kątem lęków i depresji ale z tego co czytam to ma mocne działanie zabijające libido. #snri niby są mniej ostre dla libido, ale za to wenlafaksyna mi nie podeszła jakoś pod kątem depresji
  • Odpowiedz
@piechock12: na mnie np. paroksetyna w ogóle nie działa obniżając libido, wręcz powiedziałbym, że je podnosi i to znacznie, poprawia i wydłuża erekcje. Za to odbiera możliwość orgazmu.
  • Odpowiedz
@piechock12: @majorski to wszystko zależy od dawki, wszystkie ssri zbijają libido bo w razie takich problemów psychiatrzy nie próbują innego ssri tylko trazodon (trittico) bo on nie zbija, nie jest to jakiś lepszy lek, ale dla niektórych s--s jest na tyle ważny że to jedyne wyjście, doraźnie pomóc może sildenfil (viagra itp.)
  • Odpowiedz
@xiv7: przyjmuję 40mg paroksetyny, na 60 dopuszczalne i libido cały czas bardzo wysokie, czasami występuje bardzo silne podniecenie psychiczne ale nie przekłada sie z kolei na pobudzenie fizyczne. Trazodon też miałem ale powodował u mnie bardzo dużą senność (tak jak powinien w sumie), ale nie zasypiałem a byłem ciągle na jawie, a gdy tylko zamykałem oczy miałem koszmary, wizje, jakby odpalić na raz 10 filmików z liveleak z jakimś obcinaniem
  • Odpowiedz