[DoktorNauk]

Przydałoby mi się zapisać do jakiegoś klubu sportowego. Sam nie umiem się zmusić do niczego, ale jak pojawia się jakaś zależność między moim działaniem a innymi ludźmi to zmuszam się ostatecznie do działania. Tak samo jak sam nie umiałem się zmusić do roboty, to jak już urząd mnie wysłał gdzieś to mimo cierpienia i ogromnej niechęci wykonuje swoją pracę tak jak trzeba (nie za dużo, nie za mało, tyle ile muszę i staram się nad tym nie zastanawiać). Myślę, że podobnie byłoby jakbym się zapisał na jakieś zajęcia sportowe. Jednak sam nie jestem w stanie się zmusić. Niechęć potęguje też fakt, że musiałbym obcować i wchodzić w interakcje z innymi ludźmi, co mnie niesamowicie męczy. Dodatkowo, przez lata nie ruszam się z fotela i nie mam żadnej aktywności fizycznej poza spacerem na autobus albo do sklepu i wizja normików wyśmiewających się z mojego stanu fizycznego, albo moich defektów anatomicznych definitywnie mnie odstrasza od tego pomysłu.

Powinienem coś zrobić, jednak samo myślenie o tym już mnie męczy.
#przegryw #depresja

[M.....a]

@DoktorNauk: chcesz mnie bic czy co