Wpis z mikrobloga

Przyjechali do domu brat ze swoją laską. Chciałem wyjechać autem ale tak stanęła że nie mogłem. 10 minut walczyłem żeby zapytać czy przestawi auto. Zapytałem, ale dała mi klucze żebym ja przestawił to przestawiłem. Wracam i po minie starej (bo siedziała z nią) już wiem, że w tym czasie musiała na mnie chwilę ponarzekać i zrobić wstydu (zawsze tak robi). Aż zapytam potem siostry co o mnie gadała. Pewnie że odludek, jaskiniowiec i nierób.

Ktoś z was zrezygnował z kontaktów z madkami? Ja jeszcze z nią mieszkam, ale się nie odzywam, jednak przy wyprowadzce ucinam wszelkie kontakty. Obrzydliwa istota.

#przegryw
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Polishdoomer02: próbuje to zmienić? Moja na bank bedzie dzwonić, pisać i robić z siebie niewiniątko jak to ma w zwyczaju. Wtedy wszystko jej wygarne co trzymam w sobie od 10 lat.
  • Odpowiedz
@Remus00: W twoim wieku opuściłem mieszkanie starych. U mnie chyba dużo gorsza atmosfera była, też mi mówila że sobie nie dam rady, a życie samemu jest bardzo proste, wrzucenie do pralki rzeczy, zakupy, odkurzenie to największy tłuman ogarnie.
  • Odpowiedz
@Remus00: Usunęła mi moderacja komentarz to napiszę kulturalniej - tak, ale od dekady jej nie widziałem odkąd starzy się rozwiedli i nie utrzymuję z nią żadnego kontaktu z własnej woli, niech cierpi.
  • Odpowiedz
  • 1
@exystexys: BO JAK TO TAK, KOBITA PANNĄ I JESZCZE DZIECI NIMO? BÓJ SIE BOGA! Na szczęście teraz to się zmienia i kto nie czuje że może być dobrym rodzicem nie robi dzieci. Ja wiem że się nie nadaje i nie chcę, wiec jakbym wpadł to bym się chyba załamał.
  • Odpowiedz