Wpis z mikrobloga

#gory #treking #podroze #tatry #alpy

Przypominajac sobie, po czyjejś wrzutce, sprawę morderstwa na Narożniku, naszła mnie myśl, że ci ludzie to naprawdę mieli dużego pecha, że stało im się najgorsze, akurat w górach, przy w miarę popularnej destynacji.

Przecież chodząc po górach, czy to u nas czy zagranicą, jednak można czuć się bezpiecznie i nie myśli się o tym że ktoś nas może okraść, zaatakować czy pobić.

Fakt że po górach staram się nie chodzić sam, ale nawet idąc we dwójkę, czy z dziewczyną czy z kumplem lub spotykając często osoby które same chodzą, bardzo czesto samotne mlode dziewczyny, gdzieś daleko od najbliższych miejsc zamieszkania ludzi, bez zasięgu telefonów czy internetu, jestemy praktycznie bezbronni przy próbie napadu przez kogos do tego przygotowanego.

Często już nawet nie zastanawiam się, że wychodzimy na cały dzień, mało kto wie gdzie jesteśmy, wielokrotnie wracało się po ciemku, z czołówka, na totalnym odludziu, na mało uczęszczanych szlakach.
Wiele razy spaliśmy pod namiotem w środku lasu, na hamakach przy szlaku, czy też zima w chatkach turystycznych.

Po prostu zakładam że nic mi się nie stanie, bo do tej pory nic sie przecież nie stało, prędzej obawiam się dzikiej zwierzyny, czy poślizgnięcia się na skale.

Jedynie o czym słyszałem, to że w albanii czy Czarnogórze coś się działo z turystami, ale to raczej tym którzy mocno zboczyli z tras.

Mieliście może kiedyś jakies sytuacje na szlaku, które np. są normalne w miejscowościach turystycznych, typu ataki, kradzieże, jakieś sprzeczki?

Myślicie że kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, że w górach łatwo można okradać, napadać na turystów i już nie będzie tak beztrosko?

Jak to np. wygląda w USA, gdzie okradanie ludzi jest na porządku dziennym w miastach, a gór czy szlaków jest przecież mnóstwo?

Taki temat do dyskusji, jestem ciekaw waszego zdania.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Pnnn myślę, że przy popularnych szlakach w Polsce ryzyko rozboju czy morderstwa w ciągu dnia jest znikome. Sytuacja może wyglądać inaczej nocą i poza popularnymi trasami - niestety takie ryzyko powinniśmy brać po uwagę. Jestem ciekawy ile mogło być podobnych przypadków w naszym kraju, o których nie wiemy bo z różnych powodów nie zostały nagłośnione.
  • Odpowiedz
Jak to np. wygląda w USA, gdzie okradanie ludzi jest na porządku dziennym w miastach, a gór czy szlaków jest przecież mnóstwo?


@Pnnn: Myślę, że jest bezpiecznie, bo czarni nie chodzą w góry ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oglądałem kiedyś kogoś na YT (może Casha) i prowadzący zwrócił na to uwagę, że w parkach narodowych jest mała reprezentacja osób czarnoskórych, a uwzględniając, że pewnie kradzieże, to jakieś
  • Odpowiedz
@Pnnn: dzikie zwierzęta są mniej niebezpieczne niż dzikie coś sprowadzane z krajów trzeciego świata, póki co niggery i allahy nie myślą o tym by napadać ludzi na szlakach
  • Odpowiedz