Wpis z mikrobloga

Deweloperzy muszą zdobywać teraz klienta nie tylko faktem posiadania mieszkania na sprzedaż, ale również konkurować jego ceną.

Kto to widzioł, nie tak wygląda wolny rynek.

Wolny rynek to jest wtedy kiedy my budujemy a państwo daje dopłaty ludziom bez pieniędzy.

#nieruchomosci
  • 13
  • Odpowiedz
@mickpl: korelując ten wpis z rzeczywistością na moim rynku lokalnym mogę powiedzieć, że żadnych dramatów nie ma. Ceny ofertowe ani drgnęły od marca, a jeśli drgnęły to na jakichś mieszkalnych odpadach, cała reszta czeka na program. Dopóki temat będzie wisiał w powietrzu tak wszyscy, absolutnie wszyscy będą wstrzymywać się ze sprzedażą ile mogą.
  • Odpowiedz
  • 40
na moim rynku lokalnym mogę powiedzieć


@whoru: Przykro mi mirku, ale małe rynki są bardziej odporne na spadki niż top 6. Było na tagu wiele razy - załamka jest tam gdzie była spekulacja. Spekulacja była tam, gdzie ludzie wierzyli, że będzie rosło. Duże miasta, tzw. dobre lokalizacji - do 70% ruchu ynwestorów, którzy teraz sobie znikli. Specyficznym wyjątkiem jest tu tylko Łódź.
  • Odpowiedz
@mickpl: załamka będzie wszędzie, nawet w takiej dziurze jak moja. Na pewno będą rynki, gdzie już teraz będzie można odczuć lekkie wahania, ale to pewnie wyłącznie celem utrzymania płynności. Mieszkania nie sprzedają się, ale z cen zejść również nikt nie chce właśnie z uwagi na potencjalny program leszczenia polaków. Ja to się kompletnie nie dziwię nawet, sam bym #!$%@?ł swój kurnik za kolejne 150k więcej niż bawić się w rentiera.
  • Odpowiedz
korelując ten wpis z rzeczywistością na moim rynku lokalnym mogę powiedzieć, że żadnych dramatów nie ma. Ceny ofertowe ani drgnęły od marca, a jeśli drgnęły to na jakichś mieszkalnych odpadach, cała reszta czeka na program. Dopóki temat będzie wisiał w powietrzu tak wszyscy, absolutnie wszyscy będą wstrzymywać się ze sprzedażą ile mogą.


@whoru: czyli oferty sobie wiszą i sobie jeszcze powiszą, jak będą chcieli coś sprzedać to będą musieli zejść
  • Odpowiedz
  • 3
Mieszkania nie sprzedają się, ale z cen zejść również nikt nie chce


@whoru: To jest sprawa serio bardzo indywidualna. Są tacy co będą sprzedawać. Ale są też tacy co chcą sprzedać i raczej już rozumieją, że do tego trzeba zejść z ceny.
  • Odpowiedz
@Wielka-Polska-Betonowa: albo poczekać na program albo sam fakt jego przepchnięcia. Skoro czekają już dobre pół roku to poczekają kolejne 3 miesiące na efekt głosowania na jesieni. Z cen zejdą tylko wtedy gdy padnie jasna deklaracja, że dopłat nie będzie.
  • Odpowiedz
@mickpl: oczywiście, że tak. Z tą różnicą, że kto może ten się wstrzymuje. Ten kto z płynnością finansową ma lub może mieć problemy robi promocje.
  • Odpowiedz
  • 3
Ten kto z płynnością finansową


@whoru: A czemu z płynnością? XD Masz np. spadek do podziału między 5 osób. Im wisi czy dostaną po 100k czy po 80k, chcą tu i teraz. Ale małżeństwo po rozwodzie. Albo ktoś dostał pracę w innym mieście i stoi mu taki unit który nawet nie jest gotowy pod najem, a tam płaci czynsz. Można tak wymieniać.
  • Odpowiedz
@mickpl: ilość takich sprzedających na rynku jest tak marginalny, że nie mają oni realnego wpływu na rynek i kształtowanie cen.
  • Odpowiedz
@mickpl: Do czego to doszło, jeszcze zaraz deweloperzy będą musieli zmienić metraże mieszkań i wprowadzać osobne kuchnie żeby zachęcić do kupna. Tak być nie może, musimy szybko wprowadzić dopłaty bo sytuacja na rynku gdzie deweloper konkuruje: ceną, metrażem, walorami mieszkania, lokalizacją, udogodnieniami nie jest zdrowa!
Polacy chcą mikro-klitek-penthousów 24m2 za milion złotych!
  • Odpowiedz
@mickpl: tworzysz #!$%@? jakies projekcje i to za każdym razem. Zanim beka weszła było to samo. Weź po prostu zamknij mordę i tyle. Czekaj na dane, a nie piszesz jakieś farmazony. Na razie to się ceny co najwyżej ustabilizowały. A jak spadają to 0.2%. Na #!$%@? ty ciągle spamujesz i piszesz te kondony to ja nie wiem. Jakby rozumiem jakbyś pisał, że nowa bk jest groźna itd i przestrzegał bo
  • Odpowiedz