Wpis z mikrobloga

@Oltwk93 rozumiem chęć odmiany. Oczywiście, że polskie plaże są lepsze, w sensie piękny piaseczek szerokie i długie. Wiem, bo jestem z nad morza i to widzę. Ale inne czynniki przeważają na korzyść Chorwacji. Moim skromnym zdaniem. Szczególnie z punktu widzenia kogoś kto mieszka w Czechach.
  • Odpowiedz
@Oltwk93: bo Czesi bardzo cenią sobie swój kraj i korzystają z niego ile wlezie - może to nie Alpy, ale ich mniejsze i większe górki doceniają i rozwijają cały czas. Podobnie jak Austriacy są bardzo pragmatyczni i dbają o swoją okolice. Ich strona gór dużo bardziej zadbana, spójna architektonicznie w porównaniu do polskiej. Niemniej oni jeżdżą do nas, a my do nich. Taka wymiana - ahoj, nashledano! A ogólnie to
  • Odpowiedz
@Amatorro: a co się dziwić jak często Polacy w Czechach zachowują się jak bydło czy inny rusek w Turcji? Oprocz typowego polackiego zachowania za granicą, wiele razy widziałem naśmiewanie się z Czechów, typu knedliczki, Achooj itp tak jakby oni nie rozumieli tego. Później nie ma co się dziwić że Czesi mają do mas dystans a do Niemców nie. Nie raz to widziałem przy nocowaniu, niby usmiech, ale taki sztuczny i
  • Odpowiedz
@Makarow: a teraz jest tak, że raz czeski patrol mnie puścił, chociaż miałem wszystkie dokumenty razem z dowodem w portfelu w miejscu gdzie staliśmy 10km dalej i tłumaczyłem że mogę zostać a ktoś przywiezie, to tylko machnęli ręką, a drugi raz jak była kontrola trzeźwości to powiedzialem że przez cały dzień w górach wypiłem 4 piwa i wolałbym nie dmuchać to też odpuścili, chociaż już pewnie by było 0,0, ale
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: mieszkam 10km od czeskiej granicy, Sudety, po czeskich górach chodziłem od dziecka. Jestem w Czech ci dwa tygodnie że względu na pracę, furystcznie czy na zakupy, minimum rax w tygodniu od wielu wielu lat, zjeździłem większość miast, gór, czy zabytków, UNESCO i nie tylko.
Nigdy nie spotkała mnie jakąś nie przyjemna sytuacja że strony Czechów, prędzej od cyganów czy wietnamców.
Oni są na początku, szczególnie w turystycznych miejscach, zdystansowani,
  • Odpowiedz
@Leniwiec1: dobrze napisane, mnóstwo wież, szlaków rowerowych, narciarskich, wyciągów z mini kurortami. Czesi to bardzo aktywny naród. Dużo z nich jeździ zima na biegówkach. Liczba tras biegowych, PRZYGOTOWANYCH, u nich a u nas to jest jakaś kolosalna przepaść. Tak samo z miejscami na jazdę na zjazdówkach.
Byle góra i już wyciąg, kilka tras. Np.gory Orlickie czy Bystrzyckie. Po polskiej stronie Zieleniec. Po czeskiej kilkanaście takich miejsc. Tras rowerowych pełno. Jeżdżę
  • Odpowiedz
@sylwke3100: faktycznie, wykorzystali nasze zaangażowanie na wschodzie z bolszewikami.

Ale czytałem (nie wiem na ile pamiętam i na ile to wiarygodne źródło, może naprostujesz), że sami Polacy nie byli do końca przekonani do referendum, bo obawiali się jego wyniku (cześć Żydów, a nawet samych Polaków skłaniała się ku Czechosłowacji). Więc taki arbitraz to trochę zgniły kompromis dla obu stron, który utrzymuje się w sumie od 100 lat.

Ten sam problem,
  • Odpowiedz