Wpis z mikrobloga

#iwonawieczorek Ale ciekawą kwestią jest na pewno to, że w sumie to kto wie kiedy trzeba będzie zmieniać tagi na &wspomnieniaiwonywieczorek, bo jak pomyśleć, że już sama świadomość sprawy doprowadza podobno do powieszenia się na klamce, albo przedawkowania to jeśli ona jest czysta to już rozlicza się raczej na innym świecie. Bo jakby pomyśleć, że ona miałaby żyć to jako kto? To byłoby życie na krawędzi. Bo albo ona jako pokrzywdzona, albo jako jakiś kompas przestępczości. Dobrze że się Archiwalni tym zajmują, bo to musi być masakryczne G****.
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krzyrantop: a coś tam nowego odkryli? Rozwiązanie jest pewnie banalne - #!$%@? sponsor, kumpel za mocno płaskacza w dziąsło dal. Po prostu dobrze zwłoki ktoś ukrył.
  • Odpowiedz
@Krzyrantop: słowo-klucz "podobno"

Ilość ludzi którzy wiedzieli gdzie Iwona mieszka i wiedzieli że tej nocy wraca z buta do domu jest przypuszczam bardzo mała. Wśród nich jest morderca.
Zgadzam sie z opinią że sprawa jest prosta i banalna.
Nie zrobił tego żaden sponsor ani klient, dziewczyna która regularnie nie ma drobnych na taryfę, sępi od koleżanek fajki i musi kraść matce buty nie jest żadną prostytutką.
  • Odpowiedz
@Krzyrantop: bo "podobno" to plotka z reguły mająca wartość czarnej wołgi a "przypuszczam" to moja spekulacja. Różnica dość znacząca ;)

Dużo czasu dotyczy każdej nierozwiązanej sprawy, nawet najprostrzej a gdzie widzisz dużo "pieniążków" to nie mam pojęcia ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@thorgoth: morderca może nie miał pojęcia kogo zabił. Może pod samochód komuś wlazła . Nie doceniasz zdolności utracyjnych młodych świnek. Każda kasę są w stanie wydac
  • Odpowiedz
  • 0
@realme7: "morderca może nie miał pojęcia kogo zabił" - z tym się akurat mógłbym zgodzić, ale nie wiem czy jest w tym cokolwiek pozytywnego. A jeśli jak to określasz "wlazła komuś pod samochód" to w tym nie widzę samoistnie powodu, żeby teraz była taką znaną osobą z powodu swojego niebytu.
  • Odpowiedz
@Krzyrantop: jaka przestępczość transgraniczna? Przy jakiej granicy leży Gdansk? Porywanie dziewczyn do burdeli to jest bajka dla grażyn, tak jak porywanie dzieci z centrów handlowych na organy.

Wystarczająco dużo dziewczyn pcha się do seks biznesu drzwiami i oknami dobrowolnie żeby ktokolwiek ryzykował przypal. Przestępczość zorganizowana to jest biznes, nie robi się czegoś drożej i ryzykowniej jeśli można zrobić taniej i bez ryzyka.
Porwania do burdeli bardzo mocno kojarzą mi się
  • Odpowiedz
  • 0
@thorgoth: Znaczy trochę o to mi chodziło z tym zmienianiem tagów, że jakby ona miała żyć to no właśnie jako kto? Bo jako ta której jakby nie patrzeć więcej ma smutku niż radości to mała szansa, że ona żyje, a jeśli ona wcale taka dobra nie jest i to wcale nie było porwanie to ja już mam za mało danych żeby cokolwiek dalej pisać.
  • Odpowiedz
@thorgoth: ja bym stawiał na tych znajomych - oni chyba o 5 rano jeździli gdzieś daleko samochodem i to nie było wyjaśnione. Może jakiś mefedronik na zgodę jej dali.
  • Odpowiedz
ja bym stawiał na tych znajomych - oni chyba o 5 rano jeździli gdzieś daleko samochodem i to nie było wyjaśnione

@realme7: nie wiem czy tych od Pawła czy innych ale tak - też obstawiam znajomych. I wcale to nie musiało być żadne gwałtowne porwanie, mogła wsiąść do auta zupełnie dobrowolnie. Mogła pojechać na afterek. Mefedron niekoniecznie bo wtedy nie był jeszcze tak popularny ale jakieś inne używki - jak
  • Odpowiedz
mogła wsiąść do auta zupełnie dobrowolnie. Mogła pojechać na afterek

@thorgoth:
To możliwy scenariusz, który jest jednocześnie bardzo prosty i bardzo trudny do zweryfikowania w przypadku braku nagrań z monitoringu oraz jeżeli osoby w to zamieszane nie były z bliskich znajomych Iwony (mógł to być ktoś niedawno poznany).
Mógł się wydażyć zwykły wypadek, przedawkowanie + ukryta wada serca. Świadek/osoby zamieszane wpadają w panikę bojąc się przypału nie dzownią po pogotowie
  • Odpowiedz