Wpis z mikrobloga

Czasem zakup samochodu to walka z własnym ego.

Szukam powoli nowego samochodu i tak - od kiedy pracuję zdalnie bardzo mało jeżdzę. Praktycznie 2x w tygodniu na trening, czasem coś załatwić, raz na dwa miechy trasa do rodziny 100km. Więc auto głównie stoi w garażu, rocznie robię może 2-4 tys km.

Więc teoretycznie wystarczy mi jakieś miejskie wozidło żeby tylko dojechać od punktu a do b przy niskich kosztach. A jednak kusi żeby kupić jakiś mocniejszy samochód, choć wiem, że to pieniądze w błoto - praktycznie 90% czasu stoi to auto w garażu. Więc w sumie jedyna zaleta to, że by somsiada dupa bolała mijając moją brykę w garażu ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

#motoryzacja
  • 11
  • Odpowiedz
@Djelon: tak, biorę to pod uwagę, że w ogóle nie potrzebuję nowego samochodu i taniej mi wyjdzie nawet komunikacja miejska

aktualnie mam starą Fabię drugiej generacji z silnikiem 60km, frajdy z jazdy w tym zero, ale w ogóle się nie psuje, benzyny pali bardzo mało, ubezpieczenie bardzo tanie, TCO jakbym miał podsumować jest bardzo niskie
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: Ja wychodząc z takiego założenie i licząc jakieś TCO to bym musiał nie tylko auto ale też większość sprzętu sprzedać xD Tv oled też 90% wyłączony i ten mecz obejrzeć to bym mógł skoczyć do pubu albo do kolegi. O sprzęcie grającym do słuchania jakiś szarpidrutów z lat 60/70 nawet nie mówię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: nie licz żadnego TCO, bo tak jak @crespo powiedział. Zaraz się okaże że wszystko do wywalenia I tylko na wynajmie powinno zostać xD

Ja mam tak z prawo jazdy a i motocyklem. No za #!$%@? nie jest to rozsądny wybór, mimo że sezon co raz dłuższy to nie mam gdzie tego trzymać, tylko wozidlo, koszta itp

Ale rozsądnym wyborem pod względem kosztów byłoby tylko żreć kaszę gotowana na
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: jak cię stać kup pełnoletnia klasę premium typu bmw, znajdź dobrego mechanika i bzikaj ( ͡° ͜ʖ ͡°) serio dobre assistance do tego i będziesz i miał radość jazdy i i tak mniejsze koszty mino napraw niż koszty nowego auta. A jak się zepsuje to weźmiesz lawetę i zastępcze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: im mniej jeździsz tym możesz kupić mocniejszy samochód, bo mniej wydajesz na paliwo wiec co Cię to że dużo pali.
Z tym, że bez sensu w takiej sytuacji wydawać dużo na samochód, szkody kasy aby stał i marniał więc raczej tańsze.
  • Odpowiedz
jak cię stać kup pełnoletnia klasę premium typu bmw


@adr260: akurat auta typu bmw są dość mocno zajeżdżane, kupisz używkę i tu może wyjść nawet silnik do remontu, a takie niespodzianki to już nie na mój budżet, mógłbym rozważyć pełnoletnią corollę, bo jak dbano o nią to wiem, że jeszcze pojeździ

Z tym, że bez sensu w takiej sytuacji wydawać dużo na samochód


@r5678: własnie, koszta utrzymania i
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: pytanie ile chcesz wydać na auto- ja założyłem ze chce dac za auto do 50 k kupiłem za 25 i grubsze remonty mnie nie bolą . W tych gruzach nawet silnik w razie czego da die kupić w rozsądnych pieniądzach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
praktycznie 90% czasu stoi to auto w garażu. Więc w sumie jedyna zaleta to, że by somsiada dupa bolała mijając moją brykę w garażu


@steppenwolf12: Ale to już jest problem w twojej głowie. Też jeżdżę mało, z tego powodu długie lata wstrzymywałem się w ogóle z robieniem PJ i zakupem samochodu, wszędzie mam blisko. Ale w końcu kupiłem BMW, tylko że dla siebie. W budynku mam dwa poziomy parkingu podziemnego,
  • Odpowiedz