Producent Beskidzkich: "Nie jesteśmy w stanie sprostać tej fali zamówień"
"Chcemy, żeby Polacy mogli być dumni z krajowej, rodzinnej firmy, która będzie rywalizować z większymi, zagranicznymi konkurentami" - mówi w rozmowie z "GW" Artur Klęczar, wiceprezes spółki.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 96
- Odpowiedz
Komentarze (96)
najlepsze
No ja wyjątkowo wykopię.
Tak czytałem w jakimś wywiadzie z dyrekcją chyba na Radio Bielsko.
Jeśli w ciągu miesiąca będą mieć te 60% to szacun, nie wiem jak oni załatwią w takim czasie maszyny które przecież często są na zamówienie a nie ot tak do kupienia. Do tego jakieś pomieszczenia ogarnąć, kosmos
Ale nakupowałem i żrę:)
@fonderal:
I to jest prawdziwe poświęcenie dla ojczyzny ;)
Co to za sztuka: lubić i się obżerać.
"Polacy masowo kupują przekąski małopolskiej firmy Aksam za to, że ta po pożarze nie zamierza zwolnić żadnego swojego pracownika. "Chcemy, żeby Polacy mogli być dumni z krajowej, rodzinnej firmy, która będzie rywalizować z większymi, zagranicznymi konkurentami" - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Artur Klęczar, wiceprezes spółki.
Do feralnego pożaru doszło w nocy z piątku na sobotę. Ogień pojawił się w zakładzie przetwórstwa spożywczego Aksam w Malcu i szybko objął dwie hale produkcyjne. Jeszcze przed przyjazdem strażaków, około stu pracowników zostało ewakuowanych z zakładu. Szczęśliwie, nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru.
Pożar zakładów Aksam. Małopolska firma nie zwolni żadnego z 600 pracowników