Wpis z mikrobloga

@kosmita No spoko, ale przebierać się specjalnie dla samicy choć na co dzień tak nie chodzisz jest bez sensu. Lepiej znaleźć sobie taką, której pasuje całość jaki jesteś - w głowie i ubiorze.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@Tytanowy_Lucjan: jak będziesz robić coś specjalnie dla kogoś, to przeciętnie inteligentna osoba wyłapie że to fałsz. Zwłaszcza kobieta, bo one znacznie lepiej obserwują niż faceci. 1/4 kobiet uważa krótkie gatki u faceta za obciach. A tylko 10% facetów kuma o co chodzi.

Nie wiem jaki jest kobiecy odpowiednik faceta w krótkich gatkach... ale i nie jestem ciekaw pewnego sortu lasek.
  • Odpowiedz
Możesz spłycić to, że "to przecież tylko opakowanie, liczy się zawartość".


@kosmita: To jest prawda akurat, nie liczy się jaki logotyp masz na ubraniu a kto takowy nosi. Chociażby dla tego marki Jordan i Yeezy odniosły taki sukces komercyjny.
  • Odpowiedz
Trafisz na dziewczynę, która rozumie co sygnalizuje ubiór i żebyś nie wiem jak dobrych rad naczytał się na wykopie, ona wyłapie jaki jesteś, bo na dodatek będzie z tobą gadać, za późno na naukę.


@kosmita: Bzdura. Jeśli trafiasz na normalną kobietę to przede wszystkim liczy się dla niej nie sygnalizowanie czegokolwiek ubiorem chociaż wiadomo wypada żebyś był schludnie ubrany a liczy się przede wszystkim to jaki jesteś, jak się zachowujesz,
  • Odpowiedz
  • 0
nie liczy się jaki logotyp masz na ubraniu


@Cztero0404: noszenie ubrań z widocznym logo to "specyficzna" estetyka. Jedni widzą w tym zaletę inni wadę. I tak samo jest jeśli chodzi o modele i wzory wypromowane przez niektóre marki. Dla jednych to moda, dla innych obciach.

Bzdura. Jeśli trafiasz na normalną kobietę to przede wszystkim liczy się dla niej nie sygnalizowanie czegokolwiek ubiorem chociaż wiadomo wypada żebyś był schludnie ubrany a liczy się przede wszystkim to jaki jesteś, jak się zachowujesz, twój
kosmita - >nie liczy się jaki logotyp masz na ubraniu

@Cztero0404: noszenie ubrań z ...
  • Odpowiedz
No spoko, ale przebierać się specjalnie dla samicy choć na co dzień tak nie chodzisz jest bez sensu.


@Tytanowy_Lucjan: Moim zdaniem oboje z @kosmita macie rację, tylko trzeba określić, jaki jest związek przyczynowo-skutkowy.

Jeśli ktoś prowadzi różnorodne życie, bywa w wielu miejscach, do tego jest na tyle bogaty, żeby mieć pieniądze i miejsce na ciuchy, do tego ma tyle czasu, żeby się nimi zajmować i na tyle pozytywne nastawienie
  • Odpowiedz
@kosmita: problem w filmie to problem człowieka, który zaczął przyzwyczajać się do własnego zycia, przestał szukać, próbować, żył sobie i uciekał od większych problemów, a co dopiero od większych inicjatyw - a ubiór był tego efektem. Przez to gdzieś w międzyczasie stracił siebie, swoje ego - stał się bierny, a wobec rzeczywistości niewzruszony.
  • Odpowiedz
  • 1
@MattCobosco: sensowne ubieranie się może, ale nie musi, mieć wiele wspólnego z zasobnością portfela. Myślenie schematem drogie=dobre to pomyłka... popełniana przez niemal każdego noworysza. Na takich ludziach swój kapitał od dawna budują marki, które z dobrą jakością nie mają wiele wspólnego, natomiast obiektywnie są bardzo drogie.

Jordan i Yeezy to inny segment szwindlu modowego, bazujący na manipulacji młodymi ludźmi przy pomocy popularności celebrytów, którzy w rzeczywistości zwykle nie mają zbyt
  • Odpowiedz
  • 0
@MattCobosco:

you lost sight of who you are as a man as a husband and probably as a lover


Można stracić z oczu siebie w każdym wieku. Albo urodzić się bez widzenia siebie. Okoliczności tylko to unaoczniają, wcale nie powodują, ani nie uzasadniają. To co piszesz to wymówka "mam ważniejsze rzeczy na głowie niż szacunek do samego siebie".
  • Odpowiedz
@kosmita: Pisząc o zasobach nie miałem na myśli tylko pieniędzy, ale także wszelkie inne zasoby - genetyczne, intelektualne, energetyczne, środowiskowe, zasoby czasu wolnego, bezpieczeństwa i wszelkiego innego rodzaju. To one wszystkie razem dają obraz człowieka jako jego całokształtu i są przyczyną tego, jak się ubiera. A nie odwrotnie. Dlatego cały Twój pierwszy wywód jest nie na temat, a przynajmniej nie odnośnie tego, o czym ja pisałem.

Co do drugiego to
  • Odpowiedz
  • 0
@MattCobosco: odwracasz kota ogonem. I robisz z homo sapiens zdeterminowaną na wstępie, bezwolną kukłę. Twoja sprawa. Nie mam ochoty ani tego zmieniać, ani z tym dyskutować. To twoje życie.
  • Odpowiedz
@MattCobosco: Jak masz pieniądze to zaczynasz poruszać się wśród innych ludzi mających pieniądze i dostosowujesz się do tłumu, bo w t-shircie i jeansach raczej tam się kariery nie zrobi. Ja lubię oglądać tak ubrane obrazki, ale sam nie traktuję garniaków i koszul jako eleganckiego ubrania, ale sztywne "przebranie", którego z radością pozbywam się po każdej delegacji czy formalnej kolacji z klientami.

Jak widzę wyprasowaną koszulę na wieszaku, o której wiem,
  • Odpowiedz
  • 0
jesteś ZA BOGATY w stylu jobsa czy cukierberga to znów masz niby wywalone na stój


@Tytanowy_Lucjan: w tym urywku filmu powyżej masz to wyłożone.

Jobs czy ten drugi są rozpoznawalni tak, że cokolwiek nie komunikowałby ich wygląd, to kim są będzie wyraźniejsze. Do momentu kiedy nie jesteś międzynarodowo rozpoznawalnym celebrytą, to jak wyglądasz ludzie odbierają zanim dowiedzą się kim jesteś.
  • Odpowiedz
  • 0
@Tytanowy_Lucjan: nie ma sensownych argumentów za tym żeby myć ręce albo zmieniać bieliznę. Jak podrążysz temat to dowiesz się, że z brudem i bakteriami warto się zżywać...

Robisz jak chcesz i jak uważasz. Lata mi to.
  • Odpowiedz
@kosmita: Kwestia tylko w tym czy zależy tobie na zdaniu innych czy na własnej wygodzie i komforcie psychicznym? Ja mam wyłożone w to co ludzie o mnie myślą, a moja dziewczyna lubi mnie takiego jakim jestem i nawet podkreśla, że podoba jej się to, że nie ubieram się w wielkie loga, a ubrania wybieram takie by najlepiej tych logosów tam nie było widocznych. Lubi też moje kolorowe koszulki, a nie
  • Odpowiedz