Filip Chajzer jest powszechnie uznawany za idiotę, ale przecież jakby nie patrzeć odniósł on ogromny sukces medialny, a jego rozpoznawalność w dużej mierze powstała dzięki jego działaniom, które zostały określone jako kompromitacja.
Gdyby jednak nie odstawiane przez niego cyrki, udawanie ataku paniki, bufoniaste zachowania, udostępnianie danych wrażliwych "hejtera", bumerski styl bycia i wypowiedzi, wykorzystywanie akcji pomocowych do osobistego marketingu itd. to ani nie dostałby walki na fame, ani jego kebab nie zdobyłby takiego rozgłosu jakiego zdobył, ani nie miałby 835k obserwujących na instagramie (dla porównania liczba followów niekontrowersyjnych osób z tego środowiska o podobnym lub wyższym statusie w świecie telewizyjnym: Hubert Urbański- 39.1k, Tomasz Kammel- 343k, Łukasz Nowicki- 50k, Jarosław Kuźniar- 69.9k, nawet Marcin Prokop ma mniej od niego- 737k) itd.
Generowanie emocji w odbiorcy to podstawa budowania zasięgów, a często te negatywne są bardziej angażujące od pozytywnych.
Ktoś może powiedzieć, że o jego głupocie świadczą ponoszone przez niego straty wizerunkowe, które nie rekompensują mu zysków finansowych czerpanych ze swojej kontrowersyjności i mają przełożenie na jego jakość życia codziennego, wszak mało kto chciałby iść do restauracji i być wytykanym palcami, obśmiewanym itd. Ale uważam, że jest to pochopna ocena, bo system wartości Filipa Chajzera może być zgoła odmienny od "klasycznego" i może mieć on opinię publiczną absolutnie za nic i nie przejmować się nią wcale, może być też np solipsystą i nie wierzyć w "istnienie" cudzej opinii na swój temat absolutnie, co dodaje mu czegoś na wzór otuchy - nie da się tego ocenić.
Niemal każda udostępniona w internecie, wśród znajomych, w telewizji, w gazecie itd opinia na jego temat (niezależnie czy pozytywna czy negatywna) wpływa korzystnie na jego zasięgi i pozwala mu osiągać sukces finansowy i jeżeli ktoś naprawdę chciałby zrobić mu na złość to nie powinien się na jego temat wypowiadać w ogóle- to jest właściwa forma agresji wobec postaci medialnych, którym chcemy d---------ć.
Wracając do jego inteligencji- nie da się jej ocenić, ja osobiście obserwując go dochodzę do wniosku, że jest on intelektualnym wybicjuszem, a do tego świetnym aktorem potrafiącym sparodiować fajnopolskiego bumera na najwyższym poziomie poświęcając w tym celu całą swoją osobę zarówno w odsłonie publicznej jak i prywatnej- jest to bardzo nowoczesny styl autopromocji, a biorąc pod uwagę, że jego ojciec jest człowiekiem mediów to jest wysokie prawdopodobieństwo, że całą wiedzę dotyczącą mediów, budowania emocji wśród opinii publicznej przekazał mu właśnie on, a także dał szansę na wejście do środowiska gdzie cynizm, makiawelizm i wysokie umiejętności aktorskie są bardzo powszechne.
Ja osobiście lubię jego postać i rozpatruję go jako bardzo inteligentnego człowieka, który z pełną świadomością rozgrywa opinię publiczną udając z---a i ta gra daje mu ogrom satysfakcji intelektualnej nieznanej przeciętnemu zjadaczowi chleba.
Gdyby jednak nie odstawiane przez niego cyrki, udawanie ataku paniki, bufoniaste zachowania, udostępnianie danych wrażliwych "hejtera", bumerski styl bycia i wypowiedzi, wykorzystywanie akcji pomocowych do osobistego marketingu itd. to ani nie dostałby walki na fame, ani jego kebab nie zdobyłby takiego rozgłosu jakiego zdobył, ani nie miałby 835k obserwujących na instagramie (dla porównania liczba followów niekontrowersyjnych osób z tego środowiska o podobnym lub wyższym statusie w świecie telewizyjnym: Hubert Urbański- 39.1k, Tomasz Kammel- 343k, Łukasz Nowicki- 50k, Jarosław Kuźniar- 69.9k, nawet Marcin Prokop ma mniej od niego- 737k) itd.
Generowanie emocji w odbiorcy to podstawa budowania zasięgów, a często te negatywne są bardziej angażujące od pozytywnych.
Ktoś może powiedzieć, że o jego głupocie świadczą ponoszone przez niego straty wizerunkowe, które nie rekompensują mu zysków finansowych czerpanych ze swojej kontrowersyjności i mają przełożenie na jego jakość życia codziennego, wszak mało kto chciałby iść do restauracji i być wytykanym palcami, obśmiewanym itd. Ale uważam, że jest to pochopna ocena, bo system wartości Filipa Chajzera może być zgoła odmienny od "klasycznego" i może mieć on opinię publiczną absolutnie za nic i nie przejmować się nią wcale, może być też np solipsystą i nie wierzyć w "istnienie" cudzej opinii na swój temat absolutnie, co dodaje mu czegoś na wzór otuchy - nie da się tego ocenić.
Niemal każda udostępniona w internecie, wśród znajomych, w telewizji, w gazecie itd opinia na jego temat (niezależnie czy pozytywna czy negatywna) wpływa korzystnie na jego zasięgi i pozwala mu osiągać sukces finansowy i jeżeli ktoś naprawdę chciałby zrobić mu na złość to nie powinien się na jego temat wypowiadać w ogóle- to jest właściwa forma agresji wobec postaci medialnych, którym chcemy d---------ć.
Wracając do jego inteligencji- nie da się jej ocenić, ja osobiście obserwując go dochodzę do wniosku, że jest on intelektualnym wybicjuszem, a do tego świetnym aktorem potrafiącym sparodiować fajnopolskiego bumera na najwyższym poziomie poświęcając w tym celu całą swoją osobę zarówno w odsłonie publicznej jak i prywatnej- jest to bardzo nowoczesny styl autopromocji, a biorąc pod uwagę, że jego ojciec jest człowiekiem mediów to jest wysokie prawdopodobieństwo, że całą wiedzę dotyczącą mediów, budowania emocji wśród opinii publicznej przekazał mu właśnie on, a także dał szansę na wejście do środowiska gdzie cynizm, makiawelizm i wysokie umiejętności aktorskie są bardzo powszechne.
Ja osobiście lubię jego postać i rozpatruję go jako bardzo inteligentnego człowieka, który z pełną świadomością rozgrywa opinię publiczną udając z---a i ta gra daje mu ogrom satysfakcji intelektualnej nieznanej przeciętnemu zjadaczowi chleba.
#chajzer #famemma #gownowpis
Komentarz usunięty przez autora